Witam.
Wczoraj autko jeździło, dziś już nie odpala. Przy próbie odpalenia słychać tylko pyknięcie z przodu, kontrolki przygasają na chwilkę i dalej się świecą a silnik zero reakcji. Pojawił się nowy błąd P0460. Jak dobrze odczytałem to jest to błąd "Czujnik poziomu paliwa - usterka". Odczytałem za pomocą gaz - hamulec więc bo nie mam niestety dobrego kabla do op-coma.
Czytałem w internecie, że może to być oderwany kabel przy czujniku paliwa ale czy to oznacza, że mam wypompować całą benzynę i odkręcać zbiornik?
Miał ktoś podobny problem? Może to wina jakiegoś przekaźnika. Nie uśmiecha mi się prowadzić auta teraz do mechanika bo jest mi ono potrzebne a wydatki są zbędne.
Z góry dzięki za pomoc.