Witam pomóżcie!!!!!
To moja 2 DRUGA Astra H GTC z tym samym silnikiem, poprzednia sprzedałem po kosztach bo przerobiła ok 7-8 elektryków, mechaników nawet spece od Opli, w serwisie Opla również była, szarpała paliła na trzy gary aż wkoncu nie miała siły jechać dalej, wymieniane było wszystko co się dało, silnik drugi, remont pierwszego, podzespoły elektryczne cewki świece etc, komputery ze dwa już były inne, no nie wiem, naprawdę chyba wszystko. Miała jakiś stary gaz montowany dawno temu Zenit chyba. Przebieg ok 290 tys km. Sprzedałem bo uznałem trefna się trafiła tak więc kupiłem druga po lifcie z 2009r (tamta2006) ori przebieg 140tys km 2 lata temu, założyłem gaz po 2 miesiącach Staga za ok 3 tys zł, nie pamiętam 4 czy 5gemeracji, probkem się znów kurde pojawia, co prawda delikatnie ale od ok 1 roku, początku, zapala się check, wywalało sondy, posłuży stymulatory sond cyz jka slto się nazywa, na trochę pomogło, potem kupiłem katalizator no bo go nie było, guzik pomogło, cewki świece wymieniłem dzisiaj i co? Nic!! Nie wiem może luzy zaworowe?? Ponoć tu trzeba recenzje co ok 60 tys km a nie jak w słabszej wersji 1.8 125km. Co myślicie? Ratujcie bo fajnie mi się lata ta furka do roboty jako Daily car ale to co się wyprawia jest nie do przyjęcia