Nie odpala, nie kręci

[wioletka_21]

Witam! Przez 2 ostatnie dni nie jeździłam moim autem, dzisiaj wsiadłam, przekręcam kluczyk, kontrolki się świecą, próbuje odpalić i wtedy kontrolki gasna, wyświetlacz też gaśnie. Nie kręci. Sprawdzałam akumulator ale jest naładowany. Co to może być?

[radint]

Jednak obstawiam akumulator. Sprawdziłaś jakie napięcie ma po przekręceniu zapłonu? To że w spoczynku ma dobre napięcie nie znaczy, że przy obciążeniu też może mieć. Powinien mieć 12 - 13V. Jak ma mniej to może naładowanie pomoże, sprawdź elektrolit przed ładowaniem czy płyty są całe zalane, jak nie to uzupełnij.

[wioletka_21]

Wyciągłam akumulator, chciałam naładować ale jak podpiełam pokazywało max naładowanie. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z odpalaniem

[radint]

Ważne jest napięcie po przekręceniu zapłonu. Też tak miałem, w spoczynku 12,9 po przekręceniu zapłonu 8. Nawet nie było mowy aby odpalił, bo niby jak:)? A ile lat ma aku? Może już też nie trzymać swoich parametrów po prostu, lub może mieć sam w sobie zwarcie, też tak bywa.

[wioletka_21]

Auto kupiłam w maju, nie wiem ile lat ma akumulator. Dioda na akumulatorze świeci na zielono.

[radint]

Spoko, teraz tylko miernik wchodzi w grę, lampka nic nie da. Również miałem zieloną, a akumulator tak czy siak był do wyrzucenia.

[wioletka_21]

A można taki miernik kupić? Ile kosztuje?

[radint]

Chodzi o pomiar napięcia. Testery do akumulatorów to już inna bajka. Najzwyklejszym miernikiem dokonasz pomiaru napięcia. Marketowy to pewnie za 20-30zł.

[wioletka_21]

Dzięki. A może to rozrusznki albo jakiś bezpiecznik?

[radint]

Nie w momencie gdy gasną kontrolki i wyświetlacz. Gdyby nie gasły to można pokusić się o szukanie przyczyn w rozruszniku bądź innych elementach. Na chwile obecną wszelkie objawy wskazują na spadek napięcia podczas włączania zapłonu do tego stopnia, że wszystko przygasa. Czyli niestety akumulator. Jeśli dokonasz pomiaru i będzie ok, to możemy szukać innych przyczyn na początek trzeba sprawdzić tą podstawową.