wlazłem w końcu do kanału i nie zaobserwowałem żadnych wycieków, przewody tez nie są zapocone. Po dolewce sprawdziłem dokładnie poziom na bagnecie, przez święta i weekend majowy czeka mnie ok 1400km i zobaczymy czy coś ubędzie.
Namierzyłem jednak inny wyciek ze zbiornika płynu do spryskiwaczy;-(