Brak 100% stabilności podczas jazdy na wprost.
Napisane: 8 lis 2015, o 22:02
Hej.
Taki objaw mam. Postaram sie go obrazowo opisać.
Jadąc szybko, czy wolno po w miarę równej nawierzchni jest OK, ale po wjeździe jednym kołem np. na te małe odblaskowe nabijki, które oddzielają pasy jezdni, czy płytką studzienkę - auto jakby jest lekko wytrącone ze swojego toru.
Niby jedzie prosto dalej, ale na kierownicy mam uczucie jakby chwilowego braku kontaktu z kołami - taka próżnia i odczucie nie panowania nad samochodem. Odruchowo ręka robi kontrę, żeby złapać "czucie" kół.
Mam wrażenie, że bardziej jest to odczuwalne im wolniej jadę. Możliwe, że jest to związane z układem, który jest wspomagany m.in. elektrycznie i w centralnym punkcie (podczas jazdy na wprost) po prostu takie daje odczucia ?
Taki objaw mam. Postaram sie go obrazowo opisać.
Jadąc szybko, czy wolno po w miarę równej nawierzchni jest OK, ale po wjeździe jednym kołem np. na te małe odblaskowe nabijki, które oddzielają pasy jezdni, czy płytką studzienkę - auto jakby jest lekko wytrącone ze swojego toru.
Niby jedzie prosto dalej, ale na kierownicy mam uczucie jakby chwilowego braku kontaktu z kołami - taka próżnia i odczucie nie panowania nad samochodem. Odruchowo ręka robi kontrę, żeby złapać "czucie" kół.
Mam wrażenie, że bardziej jest to odczuwalne im wolniej jadę. Możliwe, że jest to związane z układem, który jest wspomagany m.in. elektrycznie i w centralnym punkcie (podczas jazdy na wprost) po prostu takie daje odczucia ?