Witam wszystkich użytkowników forum, jestem tu nowy więc Witajcie !
Panowie i Panie, moją Astre 3(H), 17.7 80Km, kombi. 2005.r dręczy następujący problem.
Na początku alternator nie lądował akumulatora, poza tym auto było ściągane z belgi i aku był 55, 480, więc sporo za mały jak na disla.
Poczyniłem od zakupu akumulatora; VARTA 72AH;
Następnie oddałem alternator do regeneracji: wymieniono prostownik, nawinieto go jeszcze raz; regulator napięcie, uszczelki i jeszcze cos nie pamiętam
Po tych zabiegach auto działało jak marzenie do czasu, jadąc autem zatrzymałem sie by kupić sobie loda i zatankować moje cacko, kiedy chciałem odjechać okazało sie ze aku nie ma siły go wystartować hłe hłe hłe i nic... odpaliłem go z kabli zirytowany sytuacja sprawdziłem lądowanie i okazało sie ze jest ale słąbe, oddałem po raz kolejny alternator na gwarancję, panowie jednak nie wiedza o co chodzi , a mi wydaje sie ze znalazłem usterkę mianowicie:
Kiedy wyłączone jest wszystko( światła. klima, nawiew) aku ma 14,20
Kiedy włączone są światła i radio aku ma 14,12
Kiedy włączona klima nawiew 2 aku ma 13,80
Kiedy włączone nawiew 4 klima, światła radio, długie, aku ma 13, 50 i utrzymuje to wszystko nie spadając
(WSZYSTKO JEST ŁADOWANE Z GAZEM I BEZ)
wszystko jest ok kiedy włączam nawiew spokojnie tj przechodząc ze st. nawiewu 1 na 2 i oczekując ok 30sek. i tak do poz 4( tj: poz 1 30sek, poz 2 30sek, poz3 30sek...)
Lecz kiedy momentalnie przełączę z poz 1 na pozycie 4 bez oczekiwania akumulator wariuje spada do 12, 8 i ciągle spada ładuje wyłącznie z gazem) wydaje mi sie ze wina lezy po stronie samego sterowania nawiewem tj gałka.
Jak sądzicie czego to jest wina i co należy wymienić aby to funkcjonowało jak Bóg przykazał ?
Liczę na szybką odpowiedź pozdrawiam