Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Zwrócę uwagę na pewien szczegół , kupiłem Opla Astrę 1,6 od pierwszego właściciela ze środkowej
części Włoch . wszystko serwisowane: olej, rozrząd , filtry ok .
tak dla sprawdzenia strzykawką spuściłem płyn chłodnicy ze zbiorniczka wyrównawczego do butelki .
Butelkę wstawiłem do zamrażarki i zonk płyn zamarzł .
teraz czy :
- spuścić cały i zalać świeżym ? ( podobno problem by zlać cały )
- spuścić ile się da i dolać koncentratu ?

Spuść cały ile się da. Nie wiesz co tam zalane jest. Odkręć kranik w chłodnicy, korek zbiorniczka wyrównawczego i niech leci. Pytanie ile masz w zamrażarce? U mnie na full dochodziło do -30 to i nawet takie gorsze płyny zamarzną. Ostatnio taką zimę, gdzie dochodziło do ponad -30 to pamiętam z 3-4 lata temu, aż mi akumulator w Corsie zdechł. Zalana była koncentratem GM czerwonym w stosunku 1:1 z wodą destylowaną. Teraz kupuję różowe Borygo -35 zdaje się, bo poprzedni właściciel na tym płynie jeździł i jest dość czysty. Nawet jak troszkę zostanie, to się nic nie stanie. Zresztą, ja jak już wszystko zleci na chwilkę kręcę rozrusznikiem, żeby jeszcze pompa troszkę pogoniła. Na zawartość płynu w nagrzewnicy to chyba za bardzo nie mamy wpływu, chyba że mamy ręczną regulację zaworu ogrzewania. W klimatroniku to dzieje się automatycznie i zawsze coś tam zostanie.
Po zalaniu odpowietrzanie i dolanie do odpowiedniej wartości. Jak robiłem termostat to mi zleciało cały prawie baniak 4 l.

po zabiegu , był płyn G12 bardzo rozcieńczony . udało się spuścić ok 5 litrów .
Wlałem koncentrat G12 jeden litr i dopełniłem gotowym płynem G12 ok 4 litrów .
koszt 1L koncentratu i 5L płynu G12 koszt 38 zł , a spokój bezcenny

ewentualnie zastosowałbym płukankę

temat opanowany , ale przyszły przymrozki , zapomniałem o płynie spryskiwaczy , już to naprawiłem