Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam, posiadam astre z silnikiem z13dth 90k km.
Problem polega na tym, że podczas jazdy w pewnym momencie auto przestaje ciągnąć po zgaszeniu i odpaleniu czasami się polepsza. Dziś jadąc przestał ciągnąc, zatrzymałem się ( auto nadal odpalone) zobaczyłem, że gruszka nie jest do końca otwarta. miałem akurat możliwość podmienienia zaworka otwierającego turbine(wszystko na pracującym silniku). zamieniłem, gruszka na maxa otwarta, jadę ale samochód dalej się nie wkręca. Zatrzymałem się, zamieniłem zaworek na ten co był na początku, przejechałem się kawałek-dalej nie ciągnie, zgasiłem i odpaliłem-auto wkręca się "dosyć normalnie".
"dosyć normalnie"- podczas jazdy trochę przed utrata mocy auto zaczyna zbierać się dopiero od 2,5k obrotów.
Dzieje się to tylko gdy sinik jest nagrzany !!
turbo wyczyszczone, vacum spr, wężyki też.

EGR? kolektor? masz DPF? moze on jest zatkany i auto nie ma czym "oddychac" i filtr powietrza zobacz. u mnie bylo tak wszystko zabrudzone ze polepszylo sie. no ale mialem tez tak ze po wymianie na nowe turbo nie ciagnal i sie okazal walek rozrzadu do wymiany bo brak kompresji na 1 tloku.

Problem- auto wchodzi w tryb awaryjny.
posiadam wykres doładowania i wartości żądanej(podczas pomiarów nie włączył się tryb awaryjny)

odnawiam pytanie, jaka może być przyczyna, że ciśnienie doładowania spada do 0 i się podnosi ?

Wychodzi na to, że upust się otwiera ale to zbyt nagły spadek ciśnienia. Pisałeś, że zmiana pozycji "gruszki" nic nie daje, ale ona chyba pomimo ręcznego przestawienia wróci na swoją pozycję. Chociaż gruszka jeśłi dobrze kojarzę zmienia tylko geometrię łopatek, a coś innego steruje upustem. Może problem jest z podciśnieniem? (luźne sugestie)

hehe głupia sprawa ale aż sam się zaśmiałem jak to zobaczyłem(złośliwość rzeczy martwych). Wężyk od podciśnienia zsunął się z mocowania na pompce vacum ale w tak niefortunny sposób, że troszeczkę się stykał i było w nim podciśnienie potrzebne żeby naciągnąć cięgło turbiny. Jak dawało się ostro w pedał to wtedy dopiero łapał lewe powietrze.

To dobrze, że taka "banalna" usterka. Czyli mamy po temacie:) Pozdrawiam