Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam!
Pomóżcie w problemie bo nie wiem co robić.. Astra 1.3 CDTI pracuje tak jakby nie włączała się turbina- niby jedzie ale wolno przyśpieszam. Powyżej 2tys obrotów gdy był ciąg mocy to teraz z wolna zwiększa obroty a wciśnięcie gazu do podłogi skutkuje dławieniem i brakiem przyśpieszenia... Niby jechałem 120 km/h więc nie odcina mi gazu ale trwa to jakiś czas...
Byłem u znajomego mechanika, podłączył przez złącze komp i ...brak błędu- na desce też się nie wyświetla a komputer mam bardzo okrojony więc nie mam komunikatu żadnego. Mechanik zasugerował że może wyjeździć paliwo warto i zatankować na innej stacji - rzeczywiście 2 dni wcześniej zatankowałem w innej niż zawsze stacji ale "teoretycznie" lepszej niż ta co zawsze..Samochód krajowy z roku 2006 z przebiegiem udokumentowanym 87tys więc mam nadzieję że to nie turbina padla byłby wtedy podobno kumunikat..

Może przywiesił się upust spalin turbiny? jak masz otwartą maskę i przegazujesz słychać turbo? Albo zawieszony - cały czas otwarty EGR? Dziwne, że bez błędów.

Mam ten samochód od miesiąca a dotychczas miałem benzynę natomiast z mechaniką samochodową nie mam nic wspólnego. Nie wiem czy odróżnię klank silnika z turbiną i bez bo nie mam doświadczenia...Wie ktoś gdzie sie z takim problemem udać w okolicach Katowic?

Czy jest możliwe że jakość ropy mogła tak wpłynąć na silnik??? Jakoś dziwnie ta przypadłość miała miejsce po tankowaniu w innym miejscu - ale może to przypadek...

Może mieć, choć to musiała by być jakaś makabra. U mnie po prostu więcej pali i falują obroty. Turbo jest charakterystyczne usłyszysz świst powietrza:)

Po przyśpieszeniu mam wrażenie że turbo nie startuje...zawsze po 2 tys czuć było moc - teraz nie ma różnicy na obrotach....

To też pisałem o otwartym upuście i to trzeba sprawdzić. Turbo zawsze działa przecież spaliny je napędzają:) tylko w momencie otwarcia upustu nie leci ich taka ilość jaka powinna przez to mniej ładuje-spręża powietrza i nie ma mocy.

Silnik sprawdzany był techem i turbina nie pracuje. Wstępnie jutro do wymiany na próbę zaworek/zawór turbiny (?). Nie znam się więc może nieprecyzyjnie to nazwałem ale wg mechanika jeśli okaże się ze to jest przyczyną to koszt nowego jakieś 390zł...czekam do jutra..

sprawa wyjaśniona - może się komuś przyda. Zawór wymieniony a objaw nie ustąpił. Po pomiarach i poszukiwaniach okazała się drobnostka - odłączony przewód oc vacum pompy- zapłaciłem 100zł za diagnostykę i czas mechanika więc jestem szczęśliwy