Czołem, od pewnego czasu u mnie też to jest - Astra 1.7cdti, 101km, rok 2009, przebieg 102tys. Przy 1500 obrotach z silnika słuchać dźwięk - metaliczny odgłos (w pierwszej kolejności myślałem że to jakiś pisk, świst itp). To się dzieje przy obciążeniu jak przyśpieszam (jak zjeżdżam z górki to tego nie ma, na postoju wkręcając go obrotu 3000-4000 także nic nie słychać). Spotkałem się ze znajomym i mechanikiem, który później skonsultował sprawę z ASO OPEL. Przekazał że to zawory "dzwonią" i podobno nie jest to niepokojące. Dodam że kontrolna błędu silnika nie włącza się. Rozwiązaniem ma być wkręcanie silnika na wyższe obroty, zmieniać biegi przy 2200obrotach czyli większych prędkościach tak aby załączyła się turbina (przyznam się że dotychczas jeździłem raczej eco i zmieniałem biegi góra przy 2000 ale jak w jednym temacie na forum czytałem różne są techniki jazdy
) Tak więc próbuję jeździć i zmieniać biegi przy 2200. Rzeczywiście zaworów nie słychać, ale jak się zapomnę i wracam do stylu eco, to zawory słychać
Sprawie nie pomaga że się nie pojawia żaden błąd na kontrolce, bo wtedy po podłączeniu komputera można by sprawdzić co się dzieje. W sumie trochę jestem w kropce bo nie jestem przekonany czy 2200obrotów to nie za dużo i czy nie eksploatuje silnika za mocno.
Proszę napiszcie:
- czy też macie takie objawy,
- czy sprawdzaliście w warsztatach co to jest i czy jest to jakaś poważna sprawa (oby nie)
- i przy jakich obrotach zmieniacie biegi:) wiem ze temat był już poruszany ale może rzeczywiście ma to wpływ na owe odgłosy
Pozdrawiam,