Strona 1 z 1

zerwany gwint swiecy zarowej

PostNapisane: 24 mar 2013, o 11:54
przez QJAS
Witam!,
Czy ktos z Was posiada namiary na mechanika ktory bez zdejmowania glowicy wyjmie uszkodzana swiece i zamontuje nowa? interesuja mnie okolice trojmiasta
Pozdrawiam

Re: zerwany gwint swiecy zarowej

PostNapisane: 28 mar 2013, o 23:34
przez pdasilva
Witaj kolego.
Niestety namiaru Ci nie dam, ponieważ dzieli nas ok. 600km, więc i tak nie przyjedziesz, ale chciałbym cię uczulić na temat sposobu naprawy takiej usterki.Pierwsza to metoda "gwintu" (jeśli dobrze pamiętam HELICOIL).Polega (tak w uproszczeniu)na wprowadzeniu sprężyny gwintowej i póżniej świeczki.Drugi sposób to "zdjęcie" zerwanego gwintu i wprasowanie tulejki oraz gwintowanie.Tylko,że te metody naprawy sprawdzają się w benzyniakach a ze względu na dużo większą kompresję w ropniaku to już wyzwanie.Oczywiście pomijam
sprawę absolutnego braku opiłków po obróbce w cylindrze.Zwróć na to uwagę jak oddasz samochód do naprawy.To tak zwana operacja na otwartym sercu, więc życzę powodzenia i daj znać na efekty.

Re: zerwany gwint swiecy zarowej

PostNapisane: 29 mar 2013, o 16:52
przez QJAS
Hej,
Ostatnio bylem u mechanika ktory ma innego speca ktory robi wlasnie takie robotki. Posiada on zestaw specialnych narzedzi a metoda ta polega na rozwierceniu starej swiecy wkreceniu sruby i wyjeciu swiecy, nagwintowaniu gniazda wkreceniu wlasnie tego gwintu naprawczego o ktory pisales i przedmuchaniu cylindra. Zapewnia ze robi to od lat i nie widzi zadnych problemow - ja sie tylko boje o te opiłki aluminium co zostana po przegwintowaniu na ten gwint naprawczy... Z kolei on tlumaczy ze te opilki sie wypala.. juz sam nie wiem. Chcialbym uniknac sciagania glowicy bo to kosztuje i jest dla sprawnosci silnika niezalecane. Za wyjecie 1 swiecy 250zł
Pozdrawiam

Re: zerwany gwint swiecy zarowej

PostNapisane: 29 mar 2013, o 21:40
przez pdasilva
Powiem Ci tak; jeżeli upewnisz się co do jakości usług tego warsztatu (pozytywnej oczywiście) to możesz im oddać samochód.Masz rację co do ściągania głowicy,jest to zabieg powodujący dodatkowe koszty tj. uszczelka głowicy, pod kolektory wydechowe, nie zaleca się ponownego montażu paska rozrządu po jego zdjęciu.Poza tym mile widziany jest szlif głowicy przed ponownym montażem.Dlatego gwintowanie bez zdejmowania "czapki" jest do rozważenia ale tak jak wcześniej wspomniałem chodzi o jakość wykonania usługi.Jeśli chodzi o opiłki po obróbce które po mimo usunięcia by zostały w cylindrze to nie tyle zostaną wypalone co wyssane przy cyklu "wydechu", ale na pewno nie są tam mile widziane.Pozdrawiam.