Z19DTH "zawieszające sie" obroty
Napisane: 31 lip 2017, o 19:04
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Od około dwóch miesięcy jestem (prawie) szczęśliwym posiadaczem ślicznej astry kombi z pakietem OPC.
Miesiąc temu autko zostało "wykastrowane" - wycięty DPF. Od momentu zabiegu, zauważyłem w aucie dziwny objaw:
Podczas jazdy na 1 i 2 biegu, kiedy delikatnie przyspieszam (sprzęgło puszczone) a następnie zdejmuje nogę z gazu, autko w dalszym ciągu samoistnie przyspiesza przez 2-3 sekundy, po czym następuje gwałtowne szarpnięcie i obroty spadają.
Zjawisko to występuje wyłącznie na 1 i 2 biegu. Podczas pracy na luzie jak i jazdy na biegach 3+ i wstecznym, zdjęcie nogi z gazu powoduje natychmiastowy spadek obrotów. Odczyt metodą "gaz+hamulec" nie pokazuje żadnych błędów.
Mechanik, który usuwał filtr stwierdził, że winę za to ponosi zawieszający się czujnik sprzęgła, który współpracuje również z tempomatem (na wyposażeniu astry) i odpowiada m. in. za chwilowe podtrzymanie obrotów dla zapewnienia płynnej zmiany biegów.
Czy spotkaliście się już z takim zachowaniem auta? Czy mechanik może mieć rację?
Z góry dziękuję za uwagę i wszelkie pomysły
Od około dwóch miesięcy jestem (prawie) szczęśliwym posiadaczem ślicznej astry kombi z pakietem OPC.
Miesiąc temu autko zostało "wykastrowane" - wycięty DPF. Od momentu zabiegu, zauważyłem w aucie dziwny objaw:
Podczas jazdy na 1 i 2 biegu, kiedy delikatnie przyspieszam (sprzęgło puszczone) a następnie zdejmuje nogę z gazu, autko w dalszym ciągu samoistnie przyspiesza przez 2-3 sekundy, po czym następuje gwałtowne szarpnięcie i obroty spadają.
Zjawisko to występuje wyłącznie na 1 i 2 biegu. Podczas pracy na luzie jak i jazdy na biegach 3+ i wstecznym, zdjęcie nogi z gazu powoduje natychmiastowy spadek obrotów. Odczyt metodą "gaz+hamulec" nie pokazuje żadnych błędów.
Mechanik, który usuwał filtr stwierdził, że winę za to ponosi zawieszający się czujnik sprzęgła, który współpracuje również z tempomatem (na wyposażeniu astry) i odpowiada m. in. za chwilowe podtrzymanie obrotów dla zapewnienia płynnej zmiany biegów.
Czy spotkaliście się już z takim zachowaniem auta? Czy mechanik może mieć rację?
Z góry dziękuję za uwagę i wszelkie pomysły