Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam.

Jak w temacie auto nagle zgasło na postoju(raczej zimny silnik), ale może od początku...
auto odpalone pod blokiem, pochodziło z pół godziny i zgasł - było niewiele paliwa ale chyba nie aż tak mało, żeby zgasło. Nie zastanawialem się specjalnie, zalałem następnego dnia - odpalił normalnie, pracował równo, cicho itp. Przejechalem się ze 2-3 km i nagle zgasł - laweta i pod dom, za 1-2 h stwierdzilem, ze spróbuję odpalić - odpalił bez większego problemu, pochodził kilka minut i zgasł. Kilka prób i... przy zimnym silniku auto odpala bez problemu, wyłącze i włączę i zawsze ok, rozgrzeje się do 55-60 stopni i gaśnie - w takiej temp. nie odpali ponownie. Akumulator i alternator raczej odpadają bo napięcie ma ok 14,0-14,1 V, gościu od lawety mówił, że jakby nie dostawał paliwa(?).


Błędy:
007071
033529
050071
050074
021371
oprócz tych błędów, kontrolki nic złego nie sygnalizują

Czujnik wału korbowego - chyba najbardziej prawdopodobne?
padnięty jeden z wtryskiwaczy chyba raczej nie, jak już auto odpali to silnik pracuje ok, może jedynie zimny i na niskich obrotach (ok 1 000) nieznacznie klekocze.
Filtr paliwa (ok 5 500 km przejechane) - raczej nie, zadziwiająca regularność czasowa "zapychania się"
Jakieś inne pomysły koledzy ?

Witam kolege.
Chcialem zapytac czy rozwiazales problem.Wyswietla mi dwa z twoich bledow ale nie mam jeszcze takich objawow jak u Ciebie.Mnie nie chcial dwa razy zapalic na cieplym silniku.Jak narazie mam spokoj ale moze sie powtorzyc i chce wiedziec w co celowac.

Problem sam się rozwiązał. Pojechałem do mechanika, pokasował błędy odpalił auto i przez 2h nic sie nie stało. Możliwe(aczkolwiek mało prawdopodobne), że raz załapał błąd przez kiepskie paliwo/zawalony filtr paliwa a później już na nim "jechał".

Od "awarii" zrobiłem już 2 tys. km i póki co nic się nie dzieje.

Czyli Twój mech. zna się na rzeczy.U mnie błąd czujnika położenia wału wskazywał na te objawy (nie wymieniałem), ale jak narazie wszystko ok. odpala na zimnym i cieplym silniku (nie zapeszam).Wychodzi na to że trafiłem na samochód, który sam się naprawia.A tak poważnie to wszystko przez te czujniki i elektronikę.Życzę szerokości i przyczepności.