Podwyższone obroty? na biegu jałowym i nie tylko
Napisane: 11 lis 2016, o 09:24
Witam,
Zastał mnie jakiś czas temu taki problem..., a mianowicie na zimnym silniku po odpaleniu obroty są "prawie" takie jak być powinny..., lecz po rozgrzaniu występuje coś takiego, na innym forum znalazłem filmik pokazujący ten sam problem lecz opis pod filmikiem jest troszkę inny ponieważ u mnie nie słychać tych "dziwnych" odgłosów
https://www.youtube.com/watch?v=IEk3kfcyXN8 . Dopiszę, że przy dojeżdżaniu czasem do świateł kilka metrów na luzie... obroty nie spadają do prawidłowego stanu tylko utrzymują się właśnie na poziomie takiej jak na tym filmiku lub w granicach 1000., i czasem opadną, a czasem jest tak, że po przejechaniu około 30km i zatrzymaniu się na parkingu są wręcz identyczne jak na filmiku (autko nie posiada filtra DPF, EFR był czyszczony). Żadne błędy nie wyskakują, teraz w kilku stopniowych mrozach odpala bez problemu. Myślałem trochę nad przepustnicą ponieważ olej mi wlatuje do niej i był czas kiedy zapalał się błąd i musiałem przeczyścić przepustnicę, lecz teraz nie zauważyłem błędów prócz błąd pedału przyśpieszenia (podobno wystarczy przeczyścić styki na kostce pedału). Miał ktoś z was styczność z takim problemem w swojej Asterce?. Pozdrawiam
Zastał mnie jakiś czas temu taki problem..., a mianowicie na zimnym silniku po odpaleniu obroty są "prawie" takie jak być powinny..., lecz po rozgrzaniu występuje coś takiego, na innym forum znalazłem filmik pokazujący ten sam problem lecz opis pod filmikiem jest troszkę inny ponieważ u mnie nie słychać tych "dziwnych" odgłosów
https://www.youtube.com/watch?v=IEk3kfcyXN8 . Dopiszę, że przy dojeżdżaniu czasem do świateł kilka metrów na luzie... obroty nie spadają do prawidłowego stanu tylko utrzymują się właśnie na poziomie takiej jak na tym filmiku lub w granicach 1000., i czasem opadną, a czasem jest tak, że po przejechaniu około 30km i zatrzymaniu się na parkingu są wręcz identyczne jak na filmiku (autko nie posiada filtra DPF, EFR był czyszczony). Żadne błędy nie wyskakują, teraz w kilku stopniowych mrozach odpala bez problemu. Myślałem trochę nad przepustnicą ponieważ olej mi wlatuje do niej i był czas kiedy zapalał się błąd i musiałem przeczyścić przepustnicę, lecz teraz nie zauważyłem błędów prócz błąd pedału przyśpieszenia (podobno wystarczy przeczyścić styki na kostce pedału). Miał ktoś z was styczność z takim problemem w swojej Asterce?. Pozdrawiam