Witajcie.
Zebrałem się w końcu do opisania operacji, jaką jest czyszczenie kolektora ssącego w astrze H 1.7 cdti ( u mnie silnik A17DTR ).
Nie będę owijał w bawełnę i postaram się skonkretyzować temat.
Robiłem to pierwszy raz, nie śpiesząc się i powiem szczerze, że wyjęcie kolektora z odłączeniem wszystkiego od podstaw zajęło mi ok 5h
Wzorując się moją pracą powinno pójść Wam o wiele szybciej, dla przykładu znając już temat i umiejscowienie śrub, instalacja samego kolektora zajęła mi 30 min.
Pierwsze dwa zdjęcia zapożyczyłem, abym mógł dokładnie wszystko zaznaczyć.
Do operacji potrzebujemy: zestaw kluczy, w szczególności torx, nasadowe, przedłużki itp., 2x500ml środka do czyszczenia osadu z bębnów hamulcowych lub valvoline itp. 2x trw - 30 zł Przyda się szczotka metalowa ( na zdjęciu ), pasta polerska, silikon wysokotemperaturowy. Proponuję również nową uszczelkę - 15 zł ( foto ).
Narzędzia do wydobywania nagaru - we własnym zakresie.
Zatem....
W pierwszej kolejności wyjmijmy akumulator.
Zobaczymy dolot ( rurę ), na której znajduje się zawór EGR. Dla wygody warto ją poluźnić, trzymają ją 3 śruby ( 2 są od dołu ciężko dostępne ).
Rura ta przytwierdzona jest na 3 torxy do kolektora ( zaznaczone na rys kolorem brązowym ). Pomiędzy znajduje się uszczelka i dwie wkładki - trzeba uważać, aby ich nie zgubić. Oryginał ASO 80 pln. W sumie warto wymienić, ja robiłem to przy czyszczeniu EGR-a.
Następnie idziemy na tyły kolektora i tak jak na rysunku, poklei odłączmy wszystko, co przy nim się znajduję ( ja nie wykręciłem zaworków i podczas wyjmowania ułamałem dzyndzla )
- 20zł używkę znalazłem.
W pierwszej kolejności odkręcamy śruby zaznaczone kolorem żółtym, zdejmujemy przewody od zaworków - możemy zaznaczyć czytelnym markerem, aby później nie pomylić, niemniej jednak wystarczy wybrane foto przewodów.
Wypinamy gruszkę, czujnik - kładziemy wszystko w dobrane miejsce, nie mieszamy śrub. Przytwierdzające kolektor oddzielnie, podzespoły oddzielne itd...
Odpinamy od kolektora wiązki, zaznaczone miejsca na fioletowo.
W końcu czas na czerwień! Dosyć ciężki dostęp ale z odpowiednimi narzędziami powinniście dobrze poradzić.
Gdy już wszystko odkręcicie, zostaną jeszcze 2 śruby torx, które trzymają listwę wtryskową i nasz upragniony kolektor.
No i co, delikatnie wyjmujemy
Gdy już mamy nasz kolektor na wierzchu, zabieramy się do brudnej i żmudnej pracy!
Odkręcamy wszystkie śruby zaznaczone kolorem zielonym.
Rozpoławiamy kolektor, u mnie ładnie poszło płaskim wkrętakiem ( oczywiście wszystko ostrożnie i najlepiej przez szmatkę ).
Ukazuję się Wam wtedy widok:
ZACZYNACIE CZYSZCZENIE
Po zebraniu nagaru i odtłuszczeniu wszystkiego środkiem mamy taki widok:
Znakomita jest ta szczotka
Teraz czas na wypolerowanie wszystkiego ( palcami dobrze idzie
)
Sklejamy dwie połówki
Składamy dwie części dokręcając śruby pewnie - kolor zielony.
Czekamy, aż silikon wyschnie 12-24 godziny, w zależności od temperatury schnięcia.
Warto także ( delikatnie ) wyskrobać otwory w silniku, aby nagar nie poleciał do środka:
Odłuszczacie i zakładacie nową uszczelkę:
Na tym etapie zakładamy nasz piękny i błyszczący jak psu ząbki kolektor
Przykręcamy wszystko w odwrotnej kolejności - czerwony kolor - również solidnie i z wyczuciem.
Jak mamy pewność, że nasze cacko siedzi sztywno, składamy resztę - żółty - i podłączmy przewody podciśnienia, wiązki kabli, wpinamy kostki itd.
Po zabiegu pacjent lepiej oddycha, elegancka reakcja na gaz, szybciej zaczyna ciągnąć no i około 1500 zł w kieszeni
, jeśli w ASO by chcieli wymienić na nowy, z powodu nieżytu oddechowego
Ot mi zabieg, tylko groźnie wygląda ( troszkę się rozpisałem
), ale jeśli ktoś ma trochę sprytu i chęci, to na pewno mu się powiedzie.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem, w razie co proszę pytać.
POWODZENIA!