Astra H 1.7 CDTI 110KM Problem z odpalaniem na mrozie..
Napisane: 28 gru 2014, o 12:52
Witam Wszystkich.
Mam problem z moją Astra.. 31 grudnia 2013 roku kupiłem ją od pewnego typa.. jak się okazało kawał S*** i ściemniacza..
Po 3 dniach auto nie chciało zapalić.. Silnik kręcił ale nie zapalał, pomagał jedynie plak..nie rozpisując zbytnio napisze ze wymieniłem świece, filtry itd.. dalej nic.. no to wizyta u mechanika.. wtryski.. ok zamówilem jakiers uzywki.. auto zapalalo ale do pewnego czasu..no to lecimy dalej.. czujnik cisnienia..jedyne 450zł.. auto u mechanika odpalam ze strzału.. po powrocie do domu ku mojemu zdziwieniu znow error.. nie odpala.. dzwonie do fachmana gosc rozklada rece.. 1500 juz w plecy ale szczegół.. chce szukac dalej ale mu to wybijam z głowy.. jade do speca pracujacego w ASO Opla.. po znajomości.. podlacza mnie pod ten sam komp co mechanior i ewidentnie wyskakuje blad zaworu cisnienia.. wklada mi jakis nowy ale cos tam z nim bylo wiec mi go nie daje.. ale auto odpalało , wlozyl mi moj stary i przez chyba tydzien czy nawet dwa odpalal.. moze nie za pierwszym strzalem ale 2-3 odpalał.. niestety z powodu braku $ nie wymieniam tego... wiec z 2 miechy plak czesto szedl w ruch.. pozniej pojawia sie po drodze awaria turbiny.. wycie masakra jakaś.. wymieniam ne regenerkę.. kolejny tausen nie mój.. ale auto zaczyna coraz czesciej odpalac normalnie.. jest juz cieplo na dworze.. DODAM ze leje deasla lepszego Verve itd..Problem odpalania znika.. kreci od 1 do 2-3 razy ale odpala.. Aż do wczoraj.. mamy 27 grudnia, pierwszy mróz -10st.. no i mamy powtórkę z rozrywki.. nie chcial odpalić.. kreci ale nie załapuje..podobnie jak w zeszłym roku towarzyszy temu dziwny dzwiek, za którymś razem zapomocą plaka odpalił.. Dzis rano odpalił po dłuższym kreceniu.. TU LINK z kreceniem i tym dziwnym dzwiekiem: https://www.youtube.com/watch?v=gOz_jeW ... e=youtu.be Wątpię że to wina tych wtrysków i czujnika które mi wymienili bo problem nie zniknął.. POMOCY bo już nie wyrabiam z tym...
P.S. do tego dochodzi mi teraz kontrolka z kluczykiem.. po wymianie tej turbiny po jakis 3 miesiacach co jakis czas zaswieca się ta kontrolka i brak turbo wtedy ale po ponownym uruchomieniu silnika problem znika.. pojawia sie takie cos co jakis czas.. raz jak sie wybralem w dluzsza droge to na trasie zaswiecalo mi sie kilka razy.. i na wyzszych i na nizszych obrotach, takze podczas jazdy na tempomacie.. teraz jak mroz zaswieca mi sie co chwile jak silnik zimny...co to moze byc ?? jakis czujnik ??
Mam problem z moją Astra.. 31 grudnia 2013 roku kupiłem ją od pewnego typa.. jak się okazało kawał S*** i ściemniacza..
Po 3 dniach auto nie chciało zapalić.. Silnik kręcił ale nie zapalał, pomagał jedynie plak..nie rozpisując zbytnio napisze ze wymieniłem świece, filtry itd.. dalej nic.. no to wizyta u mechanika.. wtryski.. ok zamówilem jakiers uzywki.. auto zapalalo ale do pewnego czasu..no to lecimy dalej.. czujnik cisnienia..jedyne 450zł.. auto u mechanika odpalam ze strzału.. po powrocie do domu ku mojemu zdziwieniu znow error.. nie odpala.. dzwonie do fachmana gosc rozklada rece.. 1500 juz w plecy ale szczegół.. chce szukac dalej ale mu to wybijam z głowy.. jade do speca pracujacego w ASO Opla.. po znajomości.. podlacza mnie pod ten sam komp co mechanior i ewidentnie wyskakuje blad zaworu cisnienia.. wklada mi jakis nowy ale cos tam z nim bylo wiec mi go nie daje.. ale auto odpalało , wlozyl mi moj stary i przez chyba tydzien czy nawet dwa odpalal.. moze nie za pierwszym strzalem ale 2-3 odpalał.. niestety z powodu braku $ nie wymieniam tego... wiec z 2 miechy plak czesto szedl w ruch.. pozniej pojawia sie po drodze awaria turbiny.. wycie masakra jakaś.. wymieniam ne regenerkę.. kolejny tausen nie mój.. ale auto zaczyna coraz czesciej odpalac normalnie.. jest juz cieplo na dworze.. DODAM ze leje deasla lepszego Verve itd..Problem odpalania znika.. kreci od 1 do 2-3 razy ale odpala.. Aż do wczoraj.. mamy 27 grudnia, pierwszy mróz -10st.. no i mamy powtórkę z rozrywki.. nie chcial odpalić.. kreci ale nie załapuje..podobnie jak w zeszłym roku towarzyszy temu dziwny dzwiek, za którymś razem zapomocą plaka odpalił.. Dzis rano odpalił po dłuższym kreceniu.. TU LINK z kreceniem i tym dziwnym dzwiekiem: https://www.youtube.com/watch?v=gOz_jeW ... e=youtu.be Wątpię że to wina tych wtrysków i czujnika które mi wymienili bo problem nie zniknął.. POMOCY bo już nie wyrabiam z tym...
P.S. do tego dochodzi mi teraz kontrolka z kluczykiem.. po wymianie tej turbiny po jakis 3 miesiacach co jakis czas zaswieca się ta kontrolka i brak turbo wtedy ale po ponownym uruchomieniu silnika problem znika.. pojawia sie takie cos co jakis czas.. raz jak sie wybralem w dluzsza droge to na trasie zaswiecalo mi sie kilka razy.. i na wyzszych i na nizszych obrotach, takze podczas jazdy na tempomacie.. teraz jak mroz zaswieca mi sie co chwile jak silnik zimny...co to moze byc ?? jakis czujnik ??