Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam.
Wczoraj autko jeździło, dziś już nie odpala. Przy próbie odpalenia słychać tylko pyknięcie z przodu, kontrolki przygasają na chwilkę i dalej się świecą a silnik zero reakcji. Pojawił się nowy błąd P0460. Jak dobrze odczytałem to jest to błąd "Czujnik poziomu paliwa - usterka". Odczytałem za pomocą gaz - hamulec więc bo nie mam niestety dobrego kabla do op-coma.
Czytałem w internecie, że może to być oderwany kabel przy czujniku paliwa ale czy to oznacza, że mam wypompować całą benzynę i odkręcać zbiornik?
Miał ktoś podobny problem? Może to wina jakiegoś przekaźnika. Nie uśmiecha mi się prowadzić auta teraz do mechanika bo jest mi ono potrzebne a wydatki są zbędne.
Z góry dzięki za pomoc.

to jest dział diesla

Faktycznie, nie wiem jak to zrobiłem. Chyba z pospiechu.
Proszę moderatorów o przeniesienie.

Rozumiem,że rozrusznik nie kręci? Może wyda się to głupie ale sprawdź akumulator w pierwszej kolejności, jeśli jesteś pewien że akumulator jest sprawny i w pełni naładowany to sprawdź masę silnik - może dobrze nie łączyć.

Wczoraj był mechanik. Odpalił z zaciągu (choć to nie wskazane) ale cóż. Więc odpalił wczoraj i wszystko cacy. Dziś jeździłem na zakupy i gasiłem paliłem kilka razy na mieście i bez problemu kręcił. Na stacji zatrzymałem się żeby zatankować, ale były kolejki wiec czekając słuchałem radia, zwolniły się dystrybutory to podjechałem, zatankowałem i cisza, nie chce odpalić. Więc odepchnąłem na bok i znalazł się dobry człowiek z kablami to mnie odpalił. Z kabli złapał za pierwszym razem.
Na innym forum ktoś napisał, że to rozrusznik i zależy jak ustawi się silnik to wtedy łapie albo nie. Może to i prawda tylko jak się dostać do niego, jak taki słaby dostęp jest?

Kolego zainwestuj w nowy akumulator i będzie po problemie. Dla pewności sprawdź sobie jakie ma napięcie bez obciążenia wtedy kiedy odpala i sprawdź wtedy kiedy nie będzie kręcił - zobaczysz, że napięcie będzie niższe. Różnica może być powiedzmy 12,2 a 11,7 i to wystarczy, żeby nawet nie spróbował bujnąć rozrusznikiem

Dziś jeszcze spróbuje przepiąć inny akumulator.
Rozumiem, że jak ten wyjściowo ma 12 V to ładowanie go nic nie da bo i co tam się jeszcze zmieści jak jest max.

Można próbować reanimować stary, jeśli nie jest na wykończeniu to jeszcze może posłuży. Chciałem tylko pokazać, że nasze auta potrzebują sprawnego akumulatora do uruchomienia silnika.

Dziś przełożyłem aku z Vectry co prawda mniejszy ale odpaliła Asterka. Więc faktycznie coś jest problem z aku. W vectrze ten z Astry tez nie chciał ruszyć. Teraz pytanie czy akumulator do wymiany czy coś go rozładowuje? Napięcie dobre, na obu takie same. Nie mam możliwości na razie wstawić inny bo może faktycznie coś go rozładowuje i dlatego nie chce odpalać.

Może masz słabe ładowanie i to powinieneś sprawdzić w pierwszej kolejności. Na biegu jałowym bez obciążenia ładowanie powinno być w granicach 14,0-14,5V.