Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam!
Po przejechaniu przeważnie kilkudziesięciu kilometrów auto samoczynnie przechodzi w tryb awaryjny. Myślałem na początku, że postępowanie tak jak w http://astra-3.pl/faults.php?id=1 wyżej wymienionym wątku pomoże jednak dalej auto przechodzi w tryb awaryjny. Dodam jeszcze, że na miejscu jeżdżę to ten problem nie występuje. Po ponownym odpaleniu tryb awaryjny się wyłącza oraz po próbie odczytania błędu o dziwo żadnego nie ma. Miał ktoś już taki problem? Proszę o wskazówki. A tak nawiasem mam jeszcze jedno pytanie. W załączniku jest zdjęcie i zaznaczona wtyczka, która nie jest do niczego podłączona. Jest ona połączona z obudową filtra paliwa. Mógłby mi ktoś powiedzieć do czego służy, bo mechanik powiedział mi, że to jakiś dodatek można podpiąć.

nie wiem jak to w dieslowskim oplu, ale przychodzi mi na mysl elektrozawor od sterowania turbo
a moze samo turbo jesli masz zmienna geometrie łopatek
A na temat tej wtyczku juz gdzies było- to jakis dodatek

ps. ja juz wyleczyłem sie z diesla zwłaszcza po ostatnim silniku m47, nigdy wiecej diesla 10 letniego co innego jak to bedzie nowy samochod no i jesli kasa bedzie
pozdrawiam

Nic nie wymyślicie bez podłączenia do kompa, przy trybie awaryjnym musi być zapisany błąd

a ta wtyczka jest od alarmu. jak sobie go zamontujesz

szmic napisał(a):Nic nie wymyślicie bez podłączenia do kompa, przy trybie awaryjnym musi być zapisany błąd

Komputer, był 3 razy podpinany pod auto i nie zapisał się żaden błąd. I dzięki Mateusz za info

Dziwne, że błąd się nie zapisuje. Można spróbować pojeździć z podpiętym kompem i na bieżąco kontrolować co się dzieje.

Miałem dwa razy przypadek , że nie zapisywał się błąd, raz był olej w elektronice przepustnicy a drugi raz wyświetliło jednorazowo przeciążenie pojazdu i później nie było już błędu, przyczyną była nieszczelność wężyka podciśnienia turbo.

Dzięki popatrzę na to

Któraś uszczelka dupła w okolicach rozrządu i leje się olej na kabel od alternatora, więc to chyba będzie to. Dziwi mnie tylko to że jak ją odpiąłem to jest suchuteńka. Jutro odstawię do mechanika i zobaczymy co powie.

chyba uszczelniacz wału poszedł