Strona 1 z 1
Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
27 cze 2014, o 06:35
przez dami14dc
Witam posiadam astrę z silnikiem 1.7cdti od trzech miesięcy, zaraz po kupnie (następnego dnia rano) astra nie chciała odpalić kręciłem z przerwami około 5 minut i dopiero po tym czasie gdy akumulator już ledwo ledwo pociągnął rozrusznik silnik zapalił, następnego dnia to samo i tak kilka dni pod rząd (w ciągu dnia paliła idealnie). Sprawdziłem że mam aku 55ah więc kupiłem nowy 75ah od tamtego czasu aż do dziś silniczek pali ładnie po około 3sek. i ani razu sytuacja z trudnym odpalaniem się nie powtórzyła. I wszystko by było ok gdyby nie to że we wrześniu wyjeżdżam do niemiec i będę tam całą zimę i boję się że na mrozach gdy akumulator trochę osłabnie problem się powtórzy a mam tam dosyć utrudniony dostęp do mechanika (brak czasu i dobrej znajomości języka). Dlatego chciałem zapytać czy utrudnione odpalanie w astrze faktycznie może być spowodowane aku o zbyt małej pojemności? Dla porównania kumpel ma mondeo w dieslu też CM i ostatnio mi się chwalił że 2 tyg. stał i rozrusznik lewo co dwa razy zakręcił i silnik zagadał, więc już zgłupiałem. Dodam jeszcze tylko że po odpaleniu rozrusznik tak popiskuje przez 2-3sek
Re: Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
27 cze 2014, o 08:53
przez szmic
Jak miałeś aku 55Ah z dużo mniejszym prądem rozruchowym niż powinien być i dodatkowo problem z rozrusznikiem to nie dziw się że tak szybko padł, rozrusznik będzie miał luz i ciężko kręci, także nie do końca założenie nowego aku rozwiązuje problem, bo kiedyś i tak trzeba będzie zajrzeć do rozrusznika, ile to wytrzyma tego nikt nie określi, jak masz taki wyjazd i utrudniony problem z mechanikami to proponowałbym zrobić to wcześniej, wyciągnąć rozrusznik i dać do regeneracji.
Re: Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
27 cze 2014, o 09:32
przez dami14dc
Gdzie taką regeneracje można dobrze zrobić w łódzkim, najlepiej gdzieś w okolicy miast Wieluń, Sieradz, Bełchatów? Możecie kogoś polecić? A i ten rozrusznik to może źle określiłem on bardziej tak trzeszczy piskliwie a nie piszczy, ale tylko bezpośrednio po odpaleniu auta w czasie kręcenia jest cisza słychać tylko jak kręci, i to trzeszczenie to też nie zawsze miałem tak ze 2 tygodnie że nic nie było słychać a teraz znowu także luzy to to pewnie nie są.
Re: Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
27 cze 2014, o 15:56
przez radint
Padający mechanizmy wysuwania prędzej
także daj do regeneracji, a będziesz miał kolosalną różnicę, brat ma Crose C z 1,7. Też mu niby kiepsko paliła ale odpalała, daliśmy rozrusznik do regeneracji to koleś dziwił się, że w ogóle kręciła. Łożysk nie było, wirnik już tarł o obudowę i szczotki też się kończyły. Także wiesz... rozrusznik trzeba przeglądać tak co 150-200 tys. nie ważne, że kręci super, elementy się zużywają, a znając życie padnie w najmniej oczekiwanym momencie. Pozdrawiam. Ja swój profilaktycznie dałem przy 190tys. i też ostatni dzwonek szczotki się kończyły, a oznak nie miałem żadnych.
Re: Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
2 lip 2014, o 09:50
przez dami14dc
Witam wymieniłem wczoraj rozrusznik na nowy, zaraz po wymianie założyłem stary akumulator na którym wcześniej z rana nie było mowy o szybkim odpaleniu. A dziś rano zaskoczenie stary akumulator z trudem przekręcił trzy razy rozrusznik i silniczek bez problemu zapalił, czyli problem rozwiązany. Tylko teraz interesuje mnie jakieś logiczne wytłumaczenie tego problemu czyżby stary zużyty rozrusznik pobierał zbyt wiele prądu z i tak już słabego akumultoea i spowodowało to to że było zbyt małe napięcie aby pracowały prawidłowo np.wtryski czy inne podzespoły i dlatego nie chciał odpalić?
Re: Problem z odpalaniem astry rano
Napisane:
2 lip 2014, o 16:29
przez radint
Raczej zbyt wolna prędkość obrotowa przy rozruchu. Stary rozrusznik nie osiągał odpowiedniej wartości i przez to był taki problem. Kompresja (samozapłon) itp.
ważne, że po problemie ale na przyszłość nowe doświadczenie.