Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

mam pytanko
padła mi dwu masa , nie chcę ponosić dużych kosztów, lepiej założyć używkę czy po regeneracji

o uzywce (wedlug mnie) zapomnij. nikt Ci nie powie ile naprawde ma km zrobione. dwumasa siada po ok 200-250k km. a co co regeneracji... nie moge sie bardzo wypowiedziec ale jedna firma zrobi dobrze a dwie spieprza sprawe a zaplacisz 50-75% ceny nowej dwumasy. wiec nieraz warto sie zastanowic i albo zaplacic raz a porzadnie (nowka i jedna robocizna) lub taniej czesc a kilka razy robic to i wyjdzie Ci wiecej. to juz indywidualna decyzja uzytkownika.

Popieram odpowiedz kolegi, co do regeneracj dobra firma to znajduje sie w warszawie, która regeneruje dwumasy, ale sam osobiście doradzał bym kupic nowe, lecz nie made i n china tylko luk sachs

Najlepiej to całkowicie się tego pozbądź Dwumasa to kosztowna zabawa ale jeśli już to oczywiście zalecam nówkę, w używki nie ma się co bawić, szkoda pieniedzy i czasu. Zestawik od Valeo bardzo fajnie daje radę http://sprzegladoaut.pl/csa/sklep/

Witam.Moja Astra 1.9cdti 150KM właśnie jest w warsztacie na wymianie dwumasy.Kompletny zestaw kupiłem na allegro ( http://allegro.pl/sprzeglo-kolo-dwumaso ... 88852.html. ).Nawet przez chwilę nie pomyślałem o regeneracji, lub zamienniku.Kupiłem komplet Sachs-a za 2368 zł i mam nadzieję że moja Astra zacznie w końcu normalnie jeździć:) Dokupiłem również uszczelniacz na wał korbowy ( mam nadzieję że dobrze to nazwałem) gdyż tak doradził mi sprzedawca,i czytając różne fora,spotkałem się z opiniami,że warto go również wymienić.Niestety autem przejadę się dopiero za miesiąc,gdyż pracuję za granicą.Ogólnie Astra była kupiona w Niemczech.przetarta od strony kierowcy.Wymieniłem wszystkie płyny,filtry,oraz rozrząd (całość ok 1500zł.),po wymianie dwumasy,auto jedzie do mojego kolegi na wymianę pary drzwi (lewych) oraz malowanie całego boku (kolor Astry czarny) i polerowanie.Drzwi golasy,to koszt 500zł za pare,a reszta 1200zł. na gotowo.Acha koszt wymiany dwumasy -400 zł.(podobno po znajomości).Następnie mam zamiar sprawdzić zawieszenie,oraz muszę dokupić komplet felg strukturalnych,wraz z kołpakami,no i oczywiście muszę zakupić opony.Auto robię dla mojej dziewczyny,i mam zamiar wymienić wszystko,co będzie wzbudzało moje zastrzeżenia.Jestem otwarty na sugestie i rady,oraz chętnie podzielę się moimi doświadczeniami.Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.

Witam.A więc,sprzęgło dwumasowe wymienione,wszystko lala i wogóle cacy,oprócz tego,że autem jak szarpało,tak szarpie.... Moje obserwacje: szarpie autem,lub wyczuwam mocne drgania do 1500 obrotów ,potem do 2000 obr. auto jest bardzo ospałe,lecz po przekroczeniu 2000 obr. dosłownie wyrywa się w drogę (150KM). Czy miał ktoś podobne objawy,bo mechanicy u nas tacy że tylko rozkładają ręce????? Jest to strasznie uciążliwe szczególnie podczas jazdy w mieście,bywa że muszę przytrzymać go na sprzęgle,redukują na dwójkę,bo na przejściu dla pieszych ludzie położyliby się ze śmiechu.Przy ruszaniu też jest problem,bo muszę dokładnie odmierzyć naciśnięcie gazu,gdyż inaczej szarpie.Na wyższych biegach jest lepiej,ale czuję dziwne wibracje auta.Może to coś z mieszanką, lub z wtryskiem? Proszę o poradę i pozdrawiam

Poszukaj tematów o klapach wirowych, EGR też do wglądu

Ok.Zaraz będę czytał. Zauważyłem że auto do 2000 obr.strasznie się muli,muszę lizać gaz żeby je rozpędzić,inaczej zaczyna szarpać. Podobno był błąd o wtryskiwaczu,ale nic więcej nie wiem,gdyż doszedł mi problem z klimą i tak jeżdżę od mechanika do mechanika,a każdy kasuje błędy. myśląc że to pomoże.Dzięki za info,zaraz będę czytał.pozdrawiam

Pucian napisał(a): i tak jeżdżę od mechanika do mechanika,

ile ja już widziałem takich wpisów przy z19dth, a ludzie się upierają, że muszą mieć 150 koni. Trzeba było brać z19dt, chipowac do 150 koni i miałbyś fajnego diesla. Ehh,,,,, no nic, pachnie mi to EGR'em. Trzeba go dobrze wyczyścić, sprawdzić jak chodzi iglica, wyczyścić przepustnicę, wyczyścić boost sensor, popatrzeć jak chodzi listwa na klapach podczas przygazówki

Ja wogóle nie chciałem diesela zawsze kupowałem benzyniaki, ale te auto trafiło mi się prosto z lawety,którą przyjechało z niemiec,a więc żaden nasz rodzimy mechanik,nie zdążył sobie jeszcze nic odkręcić:) a do tego z bogatym wyposażeniem,po atrakcyjnej cenie od kolegi. Chciałem po prostu wymienić wszystko,od A do Z, tym bardziej że to dla mojej dziewczyny,także cena nie gra roli. Po prostu przeraża mnie poziom wiedzy mechaników,i jestem już po wymianie podstawowych elementów (dwumasa,oleje,rozrząd itp.) a auto jeździ jak dupa wołowa.A do tego jeszcze klima siadła jeden dzień po full servisie,gdzie przedtem wszystko było ok. Nie mogę znaleźć rzetelnego mechanika,który porobiłby mi wszystko tak ,jak powinno być.Strach oddawać auto w ich ręce.Niestety ja pracuję za granicą,i nie mogę zająć się tym osobiście.