Witam serdecznie
Piszę gdyż mam dość palący problem.
Podczas jazdy zaświeciła mi się czerwona kontrolka ładowania akumulatora.
Byłem akurat w trasie. Już zastanawiałem się gdzie jest najbliższy przystanek PKS'u, ale przestała świecić po 30 sek.
Sytuacja ta powtórzyła mi się jeszcze z 4-5 razy.
Z moich obserwacji wynika, że na zaświecie się kontroli nie wpływają obroty silnika, bieg na którym porusza się samochód, prędkość, rodzaj podłoża (kostka brukowa- na której auto się trzęsie i gładki jak stół asfalt) i to czy auto porusza się czy stoi.
Jaka może być tego przyczyna? Ktoś z Was spotkał się z takim problemem. Myślałem o luźnym pasku, albo klemach, ale czy one mogą być przyczyną, gdy auto stoi nieruchomo na włączonym silniku, albo jedzie na 2000 obrotów?.
Z góry dziękuję za szybkie porady i odpowiedzi, bo jestem jeszcze 7 godzin w pracy i nie wiem czy mam zamawiać lawetę (bo wolałbym nie zatrzymać się gdzieś w lesie w drodze powrotnej do domu).
Pozdrawiam.