Hej
Od samego początku jak kupiłem samochód to świeciła się kontrolka silnika.
Kasowanie jej w serwisie pomagało na chwilę.
Następnie kupiłem interface VGATE ICAR2 OBD2 ELM327 BLUETOOTH i widzę, że loguje błąd:
OBD II -> P0130 Heated oxygen sensor (HO2S), bank 1- circuit malfunction
A. PRZED
------------
Wcześniej spalanie było na poziomie akceptowalnym dla mnie jak na Astrę tzn.
Na wolnych obrotach HUD pokazywał 0.7l/100km.
W jeździe po mieście na wolnych biegach akceptowalnie. Na HUD widziałem maksymalnie przy ruszaniu do 17l/100km.
Poza miastem, na luzie bez obciążeń, na niskich obrotach i 110km/h około 4l/100km
B. PO
------------
Aktualnie coś się mega spierniczyło, bo o ile samochód jeździ i nie gaśnie to czuć za to mega zużycie benzyny, że nawet śmierdzi w środku i spalania są następujące:
- na wolnych obrotach około 1.4l/100km (dwa razy więcej niż było), ale zdarza się że spada do 0.7l/100km, tylko jest to losowe
- przy jeździe pod górkę, na niskich biegach i wolno, spalanie na HUD potrafi pokazać do 36l/100km !!!
- przy luźnej jeździe na pusto, po prostej na 5 biegu np. 120km spalanie około 7-8l/100km, a wcześniej było około 4l/100km
C. PODEJRZENIA
---------------------
Mam podejrzenia że:
- do wymiany sonda lambda
- do wymiany EGR
- do przeczyszczenia przepustnica (czyszczenie)
- sterownik do wymiany (???)
Skasowanie błędu pomaga na krótką chwilę tzn. nie pojawia się od razu, ale po jeździe godzinnej już wyskoczy.
Doradźcie proszę co posprawdzać, aby mieć pewność co się naprawdę zepsuło.
Nie chcę pojechać do mechanika, który mi wymieni połowę samochodu i skasuje krocie.
Ewentualnie polecicie kogoś w Bielsku-Białej, bądź okolicy?
Szukam na stałe zaufanego mechanika.
Pozdrawiam i dziękuję, Mirek
Opel Astra 1.4 Z14XEP HB
170 000km benzyna