Witam Wszystkich Bardzo Serdecznie
Jestem świerzakiem na forum dlatego proszę o wyrozumiałość. Jestem użytkownikiem Asterki 1.6 2008r. od jakiś 2 tygodni. I oczywiście już są pierwsze wątpliwości a dokładnie mam problem z zarówkami LED. Może od początku. Jakiś czas temu wymieniłem żarówki w podświetleniu tablicy, pozycyjne, bagażnika, przedniej podsufitówki no i wkońcu tylnej podsufitówki. No i się zaczeło, przedwczoraj wstawiłem 2xW5W w tylnej podsufitówce , wszystko ładnie , rano wsiadam do samochodu, odpalam, włączam światła a oświetlenie tablicy mrygło i zgasło. Wczoraj we wszystkich ledach W5W zakleiłem bieguny, i wszystko bylo ok, sprawdzałem wszystko świeciło nawet przy odpalonym silniku, dzisiaj rano wsiadam i znowu tablica nie świeci. Co ciekawe wczoraj zauważyłem że w przedniej podsufitówce dioda słabiej świeci, to wyciągnełem z oświetlenia bagażnika taką samą i podmieniłem ale w bagażniku też zamrugała i zgasła, wymieniłem na nową i znowu to samo. Już siły nie mam, nie wiem o co tu chodzi. Macie jakąś radę? Bardzo bym był wdzięczny. Z góry przepraszam jak napisałem w złym temacie.
Pozdrawiam Was Serdecznie.