przez umek19 » 7 gru 2016, o 09:30
Wiem , ze twoim marzeniem jest jeżdzenie od wymiany do wymiany bez dolewania i tak powinno być. Zrobienie silnika dobrze to mysle , ze 2000zl to za mało w 3000zł bys sie zmiescił , moze to chamskie ale lepiej sprzedaj i kup sobie inną. Pierscienie to nie skarpetki , trzeba do pierścieni dopasowac tłok, sprawdzic stan tłoka, sprawdzić cylindry, dopasowac tlok to zuzycia cylindrów, uszczelki głowicy i inne nowe uszczelki, nowe sruby , rozrząd lub sam pasek, głowica i zawory. Żeby wyjąć tłok trzeba rozebrac cały silnik od góry do misy olejowej. Wyjdą jaja jak rozbierzesz i okaże sie , że pękł pierscien i są rysy wtedy honowanie lub tulejowanie, tłoki nadwymiarowe....... Naprawa ma sens jesli lubisz swoja astrę ale póki nie rozbierzesz to nic nie wiadomo a po rozebraniu trzeba wszystko dobrze wyczyścić i dokładnie obejżeć. Ja bym zalał lepszy olej(koszt z filtrem około 200zl) jesli nie pomoze to naprawa lub sprzedaż- mi pomogło utrzymałem swój silnik tak przez 2 lata (vectra z gazem brał książkowo 1l na 1000km czyli 10 litrow na 10.000km - po zmianie oleju od wymiany do wymiany nic nie dolewałem)
Białystok. Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć – nie liczy się.