Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Na wstępie zaznaczam, że jestem tu nowy, więc prosze o wyrozumiałość.
Posiadam Astre H 1,7 cdti, ostatnimi czasy na moje nieszczęście pod maską zagnieździły się jakieś gryzonie. Dziasiaj zabrałem się za usuwanie ich przytulnego "gniazdka" wykonanego z maty, znajdującej się pod maską. Niestety szkodniki narobiły troche więcej szkód - zauważyłem sporo pogryzionych/przegryzionych kabli. Napewno uszkodzony jest kabel od przednich wycieraczek/pompki spryskiwacza, ponieważ przednie spryskiwanie nie działa oraz wycieraczki zazwyczaj nie chcą się rozłączyć. Kolejnym problemem jest paląca się kontrolka ABSu i ESP. Próbowałem odczytać błędy metodą gaz+hamulec, lecz niestety czysto. Czy to również może być wina uszkodzonego kabla?
I coś co mnie najbardziej nurtuje:
Co to jest za część oznaczona na czerwono ? Otóż po przekręceniu kluczyka dochodzi z niej piszczenie (słychać przy podniesionej masce). Czyżby jakieś zwarcie? Po odpaleniu auta cieżko powiedzieć czy dalej piszczy, ale po zgaszeniu piszczenie ustaje po paru sekundach. Dodatkowo słychać "cyknięcie" jakby coś się rozłączało. Jest to moje pierwsze autko, jak narazie problemów z nim nie było, do czasu pojawienia się "myszek" ... Będe wdzięczny za wszelką pomoc.
Edit:
Poprawiłem fotke, nie wiem czemu poprzednia przestała działać