Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Hej w dniu dzisiejszym spotkała mnie przykra niespodzianka ze strony mojej astry. Podjechałem z parkingu na którym zostawiam samochód w czasie pracy na parking służbowy (ok 300m), wszystko ok, zostawiłem auto. Wracam po ok 30 min do samochodu, odpalam, wszystko fajnie, zaczynam wyjeżdżać i nagle zapaliła się kontrolka abs, po chwili zaczela mrygać zaś nastepnie straciłem wspomaganie kierownicy. Chciałem wyłączyć samochód myślałem, ze komputer zwariował ale już niestety nie udało się. Na zegarach zaczeły pojawiać sie kontrolki różne, najróżniejsze w przedziwnych kombinacjach, wskaźnik paliwa zasuwał raz w jedna, raz w drugą strone, zegary sie same ściemniały oraz rozjaśniały, zapalały się światła awaryjne by nastepnie zgasnąć. Po przekręcaniu kluczyka wszystko w samochodzie na moment gasło i auto wydawało po prostu odgłos "pyk". Jakaś dobra dusza zatrzymała się w koncu by pomóc mi odcholować auto do najbliszego mechanika (nie moglem go od razu oddać gdyż było to dwie godziny temu a jutro niedziela..) Pytanie, cóż to może być? Czytałem, ze może być to akumulator jednakże radio działało zupełnie normalnie, częśc danych wyswietlana na komputerze, typu średnie zużycie paliwa - skasowało się (ale nie wszystkie). Gdzieś również pisali coś a propo masy. Dodam ze przy skretach kierownicy na zimnym silniku slychac jakby cos pod maska sie obijało. Tzn tak jakby cieńki pręcik szybko obijał się o jakąś inna, metalową częśc wydając harakterystyczne, bardzo szybkie "tr rr rr rr" Dodam tylko jeszcze, ze chodzi o opel astra h 1.7 cdti

Co radzicie zrobić? Co sprawdzić? Niestety (albo i stety) nie miłem nigdy żadnych problemów z autem. Ostatnio zaczął troche bardziej krecic przy odpalaniu ale sądziłem ze powodem jest coraz niższa temperatura za oknem.

pozdrawiam,

Kamil.

a auto za kazdym razem odpala normalnie?jezeli tak to akumulator nie ma zadnej w tym winy jedyne ci mi przychodzi na mysl to sprawdz klemy czy dokrecone sa albo nie ma na nich zielonego osadzenia bo to tez moze byc przyczyna jak klemy czyste i dokrecone i auto pali na dotyk to aku nie ma zadnej winy.A nie zmieniales w ostatnim czasie akumulatora? radze dobrze sprawdzic klemy bo to cos z elektryka bedzie mialo wine,sprawdz moze nawet przewody sie ukruszylo kolo klemy albo cos takiego

No właśnie w tym problem, ze nie pali na dotyk. Wczoraj wieczorkiem juz w ogole dlugo krecil. Sprawdze jak to wszystko wygląda pod maską. dzięki za pomoc

jezeli chcesz odpalic i robi trr cos takiego i kontrolki mrugaja wymien aku na 100% aku padl albo przeloz od innego auta wiec nie musisz sie stresowac to nic powaznego

Jak pozniej probowalem spowrotem odpalić auto to po przekreceniu kluczyka było cykniecie i rozne kontrolki sie palily. Wskaznik paliwa wariował, zapalaly sie i gasły awarynje i wszystkie mozliwe kontrolki na desce rozdzielczej pojawialy sie i znikaly w roznych kombinacjach, po przekrecaniu kluczyka wszystko na sekunde gasło i pozniej to samo. Dziękuje za podpowiedź po pracy pojade sprawdzić ze szwagrem

No to na 99.9% akumulator jest padniety,wezcie ze soba inny akumulator i przelozcie i napewno bedzie wszystko ok.Czekam na nowe wiadomosci po sprawdzeniu tego co napisalem pozdrawiam:)

Również stawiam na aku, miałem podobne objawy.

Mieliście rację, padł akumulator, przełożyliśmy i chodziło normalnie jednakże po niedługim czasie i ten sie rozładował. Brak ładowania aku, regeneracja alternatora załatwiła sprawę. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Z ciekawości - ile zapłaciłeś za regenerację alternatora? Osobno płaciłeś za demontaż, osobno za regenerację, czy jak?

Warto zapamiętać że przy braku ładowania zawsze wyłącza się wspomaganie.