przez umek19 » 10 sty 2016, o 19:18
do akumulatora boscha się nie "dostaniesz" ładuj go małym prądem to nic nie wybuchnie(tylko z dala od dzieci i najlepiej w wentylowanym pomieszczeniu),widziałem cudaków co wiercili dziury i wstawiali korki ale wiem , że to i tak mało pomoże, problem jest tu inny bo w środku akumulatora opada siarka na dno i powoduje zasiarczenie akmulatora i wewnetrzne zwarcie i mozliwe było by wylanie wszystkiego i zalanie nowego elektrolitu tylko skąd weźmiesz kwas siarkowy- da się go kupić ale trudno, następnie trzeba go odpowiednio wymieszac i zalać---- czyste szaleństwo, temu dolewa się wody destylowanej bo teoretycznie kwas nie odparowuje. Teraz zaczyna wszystko pasować bo trochę bierze sterownik gazu ( napewno do niego masz 1 lub 2 bezpieczniki) trochę ten imobilajzer dodatkowy i jest 0,08. Trudne pytanie czy to dużo? Najlepiej 0,00 i wiem ,że w oplach jest tyle ale po zamknieciu drzwi z pilota ale przy samym gazie w samochodach jakoś zawsze było 0,04-0,06A max.
Białystok. Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć – nie liczy się.