Strona 1 z 1

Zapach grzyba i parujące szyby na klimie

PostNapisane: 19 lis 2019, o 09:42
przez katdom
Cześć,

Jak w temacie mam dość spory problem z klimatyzacją manualną.
Jak włączę klimatyzację, to jest dość mocny zapach grzyba. Ostatni serwis klimy był robiony z pół roku temu, ale i tak nic nie pomogło. Było robione ozonowanie, wymieniony filtr kabinowy (który zmieniłem ponownie z miesiąc temu, był suchy i czysty), tak samo używałem preparaty typu "granat" (crc i valeo), które pomogły na chwilę. Zasadniczo zapach preparatu po prostu był mocniejszy od zapachu grzyba. Przy wymianie filtra kabinowego użyłem jeszcze pianki do odgrzybiania niestety tak samo brak efektu.
Zapach czuć tylko ok 20sek po włączeniu klimy. Jeżeli klimatyzacji w ogóle nie włączam tylko jadę na samym nawiewie, to nic nie czuć.
Dodam też, że jak jeżdżę na nawiewie ustawionym na szybę, to na samym dole w miejscach gdzie leci powietrze szyba jest delikatnie zaparowana.
Ktoś ma jakiś pomysł? Podejrzewam, że będzie do wymiany parownik albo skraplacz (lub co gorsza to i to) ale nie chcę na ślepo ładować kasy.

Re: Zapach grzyba i parujące szyby na klimie

PostNapisane: 19 lis 2019, o 10:27
przez topiq
Walenie pianki w nawiew nic Ci nie da. Kupujesz porządny preparat do odgrzybiania, płyn nie pianka. Demontujesz filtr kabinowy i jedziesz końcówką po nagrzewnicy. Tak żeby przeleciało aż do parownika. Można sobie później pomóc włączeniem wentylatora, żeby wepchnął ten płyn dalej. Ja działałem Wurthem z taką końcówką na wężyku. Lusterko albo kamerka do pomocy i jedziesz z koksem po całej powierzchni dość dokładnie. Pośmierdzi jakiś czas, ale grzybek znika. Później to już od Ciebie zależy dbanie o klimę. Zasada jest prosta. Po używaniu klimy zanim zgasisz silnik trzeba ją osuszyć. Inaczej grzybek wróci. Zacząłem się stosować do tej zasady i mam spokój. Czy to było lato to i tak włączałem ogrzewanie na max. i suszyłem chwilkę na 7 stopniu wentylatora. Po tym zabiegu rano nie miałem już przykrego zapachu. Dodatkowo mi w warsztacie przy naprawie wycieku jeszcze zrobili ozonowanie, po którym zapach dziwny utrzymywał się ze 2 tygodnie.

Re: Zapach grzyba i parujące szyby na klimie

PostNapisane: 19 lis 2019, o 11:14
przez Patrykus
oprócz całej procedury odgrzybiania sprawdziłbym ile syfu jest na podszybiu w rogach pod czarnym plastikiem, kiedyś robiłem cuda z odgrzybianiem itd..., zawsze było czuć po wyłączeniu klimy nieprzyjemny zapach, po wyczyszczeniu podszybia (a było tego kilka garści) wszystko ustąpiło

Re: Zapach grzyba i parujące szyby na klimie

PostNapisane: 19 lis 2019, o 11:29
przez topiq
Słuszna uwaga. U mnie jest czysto więc nie zwróciłem na to uwagi. Gnijące liście swój smrodek też robią. Przed wymianą filtra na nowy odkurzam też wnękę długą płaską końcówką jak do kaloryferów po wyjęciu starego filtra. Jakość filtra też ma znaczenie. Sam się przekonałem, że nie warto kupować najtanszego z alledrogo, tylko warto zainwestować w markowy. Co z tego że tani węglowy, jak każdy smród przepuszcza?

Re: Zapach grzyba i parujące szyby na klimie

PostNapisane: 21 lis 2019, o 21:28
przez soltys_viara
katdom napisał(a):Cześć,

Zapach czuć tylko ok 20sek po włączeniu klimy. Jeżeli klimatyzacji w ogóle nie włączam tylko jadę na samym nawiewie, to nic nie czuć.

miałem podobnie, przez chwilę po włączeniu klimy było czuć stęchłym powietrzem z nawiewów, wykonałem zabieg taki jak opisał topiq, z tym że najpierw sprawdziłem odpływ klimatyzacji. Później wyczyściłem z syfu i tez użyłem wurtha, spryskałem, zamknąłem obudowę filtra i włączyłem nawiew na 1, po 20 min zabieg powtórzyłem, Jedna puszka starcza akurat na dwa takie zabiegi.