Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Zamierzam zakupić Astre, myślałem o benzynowej 1.6.
Znalazłem kilka ogłoszeń i ciekawi mnie co o nich sądzicie.

Są autka około 10 letnie, z Niemiec, czy to wogóle warto?
http://otomoto.pl/opel-astra-warto-zobaczyc-C34481641.html
http://otomoto.pl/opel-astra-iii-1-6-105km-bogata-wersja-welury-C36391156.html
http://otomoto.pl/opel-astra-twinport-sport-klima-stan-idealny-C35773986.html

Abo wydać 10 tys. więcej i mieć np. coś takiego:
http://otomoto.pl/opel-astra-iii-1-6-enjoy-pakiet-super-enjoy-C36336518.html - tu na zdjęciu widac że pali się kontroka "check engine", nie wiem czy to nie będzie jakieś źródło dodatkowych wydatków.

Tak czy siak zamierzam zaraz po zakupie zagazować autko więc do tych bez gazu trzeba by doliczyć koszty jego instalacji.

Poradźcie na co warto się zdecydować chcąc nabyć Astrę do 27tys. zł.

Check engine się świeci, bo silnik jest zgaszony a zapłon włączony. Po odpaleniu silnika dopiero gaśnie.

Ja jeśli bym się decydował na LPG to napewno wolałbym kupić bez instalacji i samemu założyć.

Fox_ napisał(a):Check engine się świeci, bo silnik jest zgaszony a zapłon włączony. Po odpaleniu silnika dopiero gaśnie.

Według http://astra-3.pl/porada-astra-h-kontrolki#up powinna zgasnąć kontrolka.

A jakbym gaz chciał założyć to przed rejestracją najlepiej bo to się w dowodzie rejestarcyjnym pisze czy można później? Nie robiłem takich rzeczy nigdy więc stąd takie może dla niektórych głupie pytanie.

Czesc. Do LPG to lepiej silnik 1.8. Ma regulacje zaworow i mocy jest w sam raz. Co do dowodu to wbija sie w niego LPG. Mysle ze najrozsadniej najpierw zarejestrowac a potem zalozyc LPG. W urzedzie moga sie przyczepic jak zrobisz odwrotnie.

MMacko napisał(a):

Fox_ napisał(a):Check engine się świeci, bo silnik jest zgaszony a zapłon włączony. Po odpaleniu silnika dopiero gaśnie.

Według http://astra-3.pl/porada-astra-h-kontrolki#up powinna zgasnąć kontrolka.


Po starcie silnika. Przejrzyj tabele jeszcze raz.

Ogólnie sam ostatnio kupowałem Astrę. I jak widziałem sprowadzone samochody u handlarzy to mnie coś brało. Porównywałem je z cenami takich samych samochodów w DE i te w DE były już droższe niż te sprowadzone i sprzedawane w PL. A gdzie koszty sprowadzenia i zarobek handlarza?
Zdecydowałem, że albo sam sprowadze sobie z DE, albo znajdę fajną z salonu w PL. Trafiła się salonówka PL i jak na razie jest ok.

Fox_ napisał(a):
Ogólnie sam ostatnio kupowałem Astrę. I jak widziałem sprowadzone samochody u handlarzy to mnie coś brało. Porównywałem je z cenami takich samych samochodów w DE i te w DE były już droższe niż te sprowadzone i sprzedawane w PL. A gdzie koszty sprowadzenia i zarobek handlarza?
Zdecydowałem, że albo sam sprowadze sobie z DE, albo znajdę fajną z salonu w PL. Trafiła się salonówka PL i jak na razie jest ok.

Ja po swoje auto byłem osobiście w DE i widziałem na własne oczy wracające lawety z autami i teraz wiem dlaczego w PL są tańsze

Faktycznie, jak sobie sam nie ściągnę z zagranicy to można długo szukać porządnego autka.

A to- polskie http://otomoto.pl/opel-astra-iii-1-6-en ... 36518.html - coraz poważniej się nad nim zastanawiam. Jak myślicie - czy się opłaca?

Osobiście nie jestem fanem gazowania auta ale bał bym się kupować od kogoś z instalacją. Tak jak ktoś wcześniej pisał lepiej to samemu zrobić. W wielu przypadkach ktoś kupił tanią instalację, gazownik jeszcze nie przyłożył się i są wiecznie problemy dlatego chce się pozbyć.

Najlepiej pojechać i obejrzeć na miejscu. Pożycz miernik lakieru lub kup za 15 zł taki magnetyczny. Popatrz na zgrzewy itp. Ja jak już byłem zainteresowany kupnem to jechałem z dwustronicową checklistą co jest do sprawdzenia. Jechałem z właścicielem na stację diagnostyczną, dawałem 20-50 zł i można było sprawdzać dokładnie.

Ja swojej Astry szukałem 3 miesiące. W ogłoszeniach to same igły a na miejscu się okazywało, że większość to boby niewarte uwagi.

Mam nadzieję, że nie zniechęciłem W razie czego mogę poszukać tej swojej listy

A ja powiem tak; Jeśli szukamy auta które ma już za sobą kilka lat i sporo przejechanych kilometrów to przy zakupie musimy iść na jakiś kompromis i przymknąć na coś oko. Wiadomo, że każdy chciałby kupić używany samochód w takim stanie jakby dopiero wyjechał z fabryki za cenę złomu ale cudów nie ma i takiego nie znajdziemy