Przy okazji warto sobie sprawdzić, czy dolot szczelny. Może gdzieś bokiem zaciąga lekko powietrze, stąd te korekty. Regulację i tak warto przeprowadzić. Przy montażu gazu zazwyczaj powinni ściągać kolektor i być może coś jest niedokręcone, źle podłączone podciśnienia, albo jakiś wężyk od podciśnień stary, stwardniały i puszcza. Może nawierty pod dysze wtyskiwaczy LPG są nieszczelne. Sterownik widzi parametry z przepływki i nadal mu coś nie pasuje więc dorzuca korekty, żeby wzbogacić mieszankę na podstawie odczytu sondy O2 przed katem.
A co do szarpania, skoro to było na Pb to jedynie diagnoza układu paliwowego Ci została. Spróbuj z rana ruszać na wyższych obrotach, może faktycznie coś się ze sprzęgłem dzieje i stąd szarpanie.
Sporo tego materiału, ale lepsza porządna diagnostyka niż wymienianie części na pałę. Warsztaty nie diagnozują, bo to dla nich strata czasu na takiego opla. A znów żaden klient nie zapłaci za wielogodzinną diagnozę i jest jak jest. Te testery w warsztatach to mam wrażenie, że mają tylko do kasowania błędów a nie odczytu parametrów i wyciągania z nich wniosków. Dobrzy mechanicy dawno już wyjechali na zachód. Nawet renomowane warsztaty potrafią dawać plamę i montować fabrycznie nowy rozrząd z jęczącą pompą, a potem problemy z reklamacją, bo paaanie to trzeba nowy rozrząd kupić, zamontować a stary reklamować i nie wiadomo czy firma reklamację uwzględni... A człowieka coś trafia, bo by sobie bez łachy sam bebechy pozbierał, pompę osobno zamówił i założył, tylko chciał mieć dobrze z gwarancją a wyszło jak wyszło. Dałbym ze 3 stówki więcej i w ASO by mi zrobili. Życie...
Sam obecnie tropię dziwne dźwięki i za cholerę ciężko samemu, bo odzywają się tylko przy bucie w czasie jazdy a na postoju jest ok.
A te "dziury" masz niezależnie czy zimny czy ciepły? Bo jak tylko na zimnym, to jest taka możliwość, że jak się silnik zagrzeje to się dolot i wszystkie twarde wężyki doszczelniają właśnie od temperatury. Rozszerzalność cieplna części silnika też może swoje robi. Co prawda mechaniki uczyłem się w latach 90-tych ale coś tam w głowie zostało