Witam, pacjent to Astra H 1.6 z LPG niestety w połączeniu z XEP. 350k nalotu, po zmianie głowicy, usunięciu klap z kolektora i kilku innych pierdołach, które były hałaśliwym problemem. Koniec końców samochód bardzo piszczał na wolnych obrotach i podczas "toczenia" się. Mechanikowi udało się wreszcie dojść, że winowajcą jest plastikowa osłona, która zapobiega dostawaniu się syfu do silnika/rozrządu. Pod wpływem wieku/przebiegu/temperatury zniekształcila się i powstaje ów drażniący pisk. Pytania są następujące :
-Czy jest to pospolity problem i istnieją rozwiązania?
-Czy jest możliwość zakupu takich osłon? Nam nie udało się nic znaleźć?
-inne rady, rozwiązania?