Dzwięk z okolic katalizatora 16xer po wymianie.
Napisane: 24 lis 2018, o 17:55
Witam. Jakis czas miałem mały problem z moją astrą. Mianowicie katalizator skonczył swoj żywot. Rozpadł się i jego części przedostały sie dalej. Stało sie to na trasie samochod stracił moc, był głosny huk więc musiałem zatrzymać auto. Odpalałem ale bez rezultatów.
Po wielu próbach udało sie odpalić i jechać ale zapalił sie odrazu check. Wyczyściłem tylną część tyle ile sie dało bo coś latało w tłumiku. Niektóre kawałki były dość duże... wymieniłem kata i pozoasatałe części układu wydechowego, przy odkręceniu sondy diagnostycznej okazało się że grzałka sondy jest skrzywiona, podejrzewam że jest to wina odłamka który ją uszkodził.
Po diagnostyce komp. Wyskoczył błąd p0136 sondy jeszcze nie wymieniłem.odpalając i sprawdzając szczelność słychać dziwny dzwięk okolic katalizatora jakby był pusty, dodam że podobnie brzmiał jak jezdziłem bez po oczyszczeniu koncowego tłumika. Kontrolka nie zgasła. Pali się cały czas.
A teraz co chciałbym się dowiedzieć :
Okazało się ze cena takowego wynosi od 1700 w wzwyż. Szukałem tańszych i znalazłem za 1200 zł. firmy JMJ.
- czy może być że był to zły wybór i wybrałem tanszy zamiennik sugerując sie mniejszą ceną nie zwracając uwagi na jakośc tego katalizatora.( i czy ktoś zna ta firmę JMJ produkującą takie produkty)
Czy ktokolwiek wie coś na ten temat??????? Czy jest jakikolwiek sposób by temu zaradzić? Bo raczej sonda nie ma tu żadnego znaczenia na brzmienie...
Trochę dużo tego wyszło ale nie wiedziałem jak to ująć. Może ktoś mogłby rozwiać moje wątpliwości co do zakupionej części. Dzieki i pozdrawiam.
Po wielu próbach udało sie odpalić i jechać ale zapalił sie odrazu check. Wyczyściłem tylną część tyle ile sie dało bo coś latało w tłumiku. Niektóre kawałki były dość duże... wymieniłem kata i pozoasatałe części układu wydechowego, przy odkręceniu sondy diagnostycznej okazało się że grzałka sondy jest skrzywiona, podejrzewam że jest to wina odłamka który ją uszkodził.
Po diagnostyce komp. Wyskoczył błąd p0136 sondy jeszcze nie wymieniłem.odpalając i sprawdzając szczelność słychać dziwny dzwięk okolic katalizatora jakby był pusty, dodam że podobnie brzmiał jak jezdziłem bez po oczyszczeniu koncowego tłumika. Kontrolka nie zgasła. Pali się cały czas.
A teraz co chciałbym się dowiedzieć :
Okazało się ze cena takowego wynosi od 1700 w wzwyż. Szukałem tańszych i znalazłem za 1200 zł. firmy JMJ.
- czy może być że był to zły wybór i wybrałem tanszy zamiennik sugerując sie mniejszą ceną nie zwracając uwagi na jakośc tego katalizatora.( i czy ktoś zna ta firmę JMJ produkującą takie produkty)
Czy ktokolwiek wie coś na ten temat??????? Czy jest jakikolwiek sposób by temu zaradzić? Bo raczej sonda nie ma tu żadnego znaczenia na brzmienie...
Trochę dużo tego wyszło ale nie wiedziałem jak to ująć. Może ktoś mogłby rozwiać moje wątpliwości co do zakupionej części. Dzieki i pozdrawiam.