Uciekający olej, dymek i zapach spalenizny
Napisane: 14 wrz 2021, o 21:29
- Witam wszystkich serdecznie, piszę do Was z moimi problemami. Stałem się nieszczęśliwym posiadaczem Astery 2.0 T i mam z nią kilka problemów na dzień dobry. Pierwsze co to pocący się silnik tzn. Poniżej uszczelki głowicy gromadzi się olej i blok jest dookoła w oleju. Na ten moment nie zauważyłem jednak aby olej ubywał, przynajmniej tak wskazuje bagnet. Pomimo poziomu w oleju w normie to auto po jeździe, na zgaszonym silniki puszcza kilka porządnych kropel oleju na chodnik. Wystarczyło, że podjechałem na stację lub do bankomatu, postoi 5 minut odjadę, a tam kropelki oleju. Kontaktowałem się z mechanikiem dziś rano i najpierw powiedział, że nie dość że najgorszy silnik jaki mogłem wybrać to jeszcze do tego uszczelka pod głowicą do wymiany. I mówi, że prawdopodobnie będzie jeszcze silnik do remontu i on się nawet nie podejmie rozbierania tego silnika. Ocenił to wizualnie, ale twierdzi że koszt naprawy będzie w granicach 5-6 tysięcy. Byłem przygotowany na wydatek, ale nie aż taki. Czy to częsta usterka? Jestem umówiony na diagnozę w autoryzowanym serwisie, ponieważ chciałbym zwrócić samochód sprzedającemu, ale raczej nie będzie chciał iść na ugodę. Dodam, że samochód kupiłem wczoraj i od razu po powrocie z miejsca zakupu zaprowadziłem do mechanika, a tu takie kwiatki. Ale mniejsza o to.
- Druga sprawa to niebieski dym z wydechu. Wiem że opelki lubią puścić dymka, ale silnik po odpaleniu na lekkiej przegazówie do 2k wali spory niebieski dym przez kilka sekund. Nawet raz na światłach puścił dymka jak stałem i nie dotykałem gazu. Wiem, że to oznaka poboru oleju, ale czy to będzie jakaś poważniejsza awaria? Jak u was z takim objawem.
- Ostatnia rzecz to gdy jechałem na dość wysokich obrotach i zatrzymałem się na światłach, w aucie czuć było mocno spaleniznę. Kilka razy się tak zdarzyło, czy to coś definiuje? Może hamulce, choć wątpię, lub może coś innego. Prosze o porady
Dodam jeszcze, że jestem zupełnie zielony w temacie.
Niedawno jezszcze była wymieniana uszczelka pod zaworami więc tam napewno nic się nie dzieje. Dajcie swoje przypuszczenia, a ja się odezwę jeszcze jutro po ekspertyzie i powiem co i jak. Na dodatkowe pytania jeszcze odpowiem.
Trzymajcie się, pozdrowienia, gumowych drzew i szerokiej drogi!