Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Od 2 miesięcy jestem posiadaczką Astry H 1.4 benzyna. Chciałabym żebyście pomogli znaleźć mi rozwiązanie problemu. Mianowicie autko gaśnie podczas jazdy. Nieważne jaki bieg, jaka prędkość i jakie obroty. Dzieje się średnio co 300km. Odcina jej tak jakby prąd do połowy, bo światła na zewnątrz, w środku i wyświetlacz świeci ale żadne kontrolki już nie. Przy przekręcaniu kluczyka nie kręci, nie pomaga zapychanie ani holowanie. Po jakimś czasie (czasami po minucie, czasami po godzinie) wklada się kluczyć i magicznie odpala tak jak gdyby nigdy nic. Błędów komputer już dawno żadnych nie pokazuje.
Stoi teraz u elektromechanika, który twierdzi że może to być moduł cim. Z tego co zdążyłam przeczytać to objawy uszkodzeń tego modułu są inne niż gaśnięcie silnika podczas jazdy. Moje pytanie czy faktycznie ktoś z was miał taki problem i udało się go rozwiązać? Czy mechanik przypadkiem nie próbuje naciągnąć mnie na koszta bo zostałam poinformowana, że sam modul cim kosztuje 600zł.
Z góry dziękuję za pomoc

PS wiem że wątków na temat gasniecia auta jest tu mnóstwo ale nie udało znaleźć mi się odpowiedzi na moje pytanie i mam wrażenie, że moja sytuacja jest trochę inna niż wszystkie opisane na forum.

Alternator i akumulator sprawdzałaś? Jakie jest napięcie na klemach. Nie ma jakichś luzów na kablach?

Moduł może tyle kosztować do tego dolicz zakodowanie. Może czujnik położenia wału? Czy czasami odpala ciężko? Ale jeśli po zgaśnięciu nie chce nawet zakręcić to może być to problem ze stacyjką (cim). Jakieś błędy chyba musi pokazać po niekontrolowanym zgaśnięciu podczas jazdy.

Faktycznie, tak jak pisze Whitemamba, opis pasuje do problemów ze stacyjką albo z kluczykiem. Check-engine nie miga czasem?
Niestety problemy z elektryką są często trudne do ogarnięcia.
Może to być zarówno uszkodzony moduł albo luźny, brudny styk.
W jaki sposób sprawdzasz błędy?
Poza tym nie można odpalać na pych samochodu z katalizatorem.

andy17d napisał(a):Alternator i akumulator sprawdzałaś? Jakie jest napięcie na klemach. Nie ma jakichś luzów na kablach?

Mechanik sprawdzał, wszystko jest dobrze. Jakie jest napięcie nie mam pojęcia.

Whitemamba napisał(a):Moduł może tyle kosztować do tego dolicz zakodowanie. Może czujnik położenia wału? Czy czasami odpala ciężko? Ale jeśli po zgaśnięciu nie chce nawet zakręcić to może być to problem ze stacyjką (cim). Jakieś błędy chyba musi pokazać po niekontrolowanym zgaśnięciu podczas jazdy.

Czujnik położenia wału chyba mam do wymiany, ale z tego co czytałam na forach to nie pomagało w rozwiązaniu problemu.
Odpala zawsze od razu, mechanik stwierdził, że rozrusznik działa "jak marzenie".
Właśnie ostatnio zgasł w drodze do mechanika i zaraz po tym był podłączony pod komputer i nic nie pokazywało.

andy17d napisał(a):Check-engine nie miga czasem?
Niestety problemy z elektryką są często trudne do ogarnięcia.
Może to być zarówno uszkodzony moduł albo luźny, brudny styk.
W jaki sposób sprawdzasz błędy?
Poza tym nie można odpalać na pych samochodu z katalizatorem.

Check-engine się nie pojawią, jak gasnie podczas jazdy to też żadnych kontrolek nie ma.
Błędy zawsze sprawdzał mechanik komputerem.
A że nie można auta na pych to żaden z mechaników, a rozmawiałam z 5cioma, nic nie mówił

Okazało się, że w module cim rozlutował się procesor. Po uderzeniu w kierownice auto gasło a po ponownym uderzeniu kontrolki wracały

Dzięki za informację Może się komuś przyda.