witam wszystkich,
szukałam takiego konkretnego wątku , ale nie znalazłam. Proszę o pomoc w następującej sprawie, która mnie bardzo niepokoi. Ok 2 miesiące temu kupiłam Asterkę
Tydzień później zauważyłam ubytek płynu chłodniczego. Na warsztacie w salonie stwierdzili jednoznacznie, że winna jest uszczelka pod zaworem EGR. Została wymieniona w ramach rękojmii , niemniej jednak po 2 -3 tygodniach czasu patrzę - wyskakuje kontrolka niski poziom płynu. Okazało się że dalej wycieka. Mój brat dokopał się do głowicy i po przeczyszczeniu stwierdził, że sączy się spod uszczelki pod głowicą. Warsztat na salonie też to potwierdził.
Nie mam żadnych objawów uszkodzenia uszczelki: nie ma masła pod korkiem oleju, woda nie kipi, nie ma plam oleju w zbiorczniku płynu. nie kopci z wydechu ani nie cieknie z rury wydechowej, przewody nie są nabrzmiałe:), silnik chodzi równo. Gdyby nie ten wyciek to nie można się do niczego przyczepić.
W tej chwili czekam na odpowiedź na reklamację z salonu, ale przestraszyli się, gdy wyszło, że to cieknie spod uszczelki (nie odzywają się od tygodnia). Więc i ja się przestraszyłam. Boję się, że wymyślą coś żeby zrzucić na mnie, a koszta są wysokie.
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem wycieku spod uszczelki bez jakichkolwiek dodatkowych niepokojących objawów ? Czy konieczna jest wymiana tej uszczelki czy można to jakoś inaczej załatwić? Czy w ogóle można na tym jeździć? I jaki byłby koszt wymiany takiej uszczelki?
Jeśli chodzi o wyciek to wynosi ok 2 cm na tydzień.
przebieg 138 tys, rocznik 2010
Proszę o pomoc fachowca.