Opel Astra H, Astra 3 - forum fanklubu

Witam .
Posiadam od lipca tego roku Astre III 2007 r 1.6 benzyna 115km 85kw silnik Z16XER i od pewnego czasu tj. ok 2 tygodni pojawia mi się ostrzeżenie o poziomie płyny chłodzącego ( płyn sprawdzam i stan się nie zmienia) jest w normie.
Prawdopodobnie czujnik poziomu płynu chłodzącego padł, ale nie mam pewności gdyż wyczytałem w "Google" iż to może być problem z oprogramowaniem i trzeba wgrać nowy , czyli tzw . wgrać aktualizacje.
Ktoś miał podobny problem????
I gdzie znajduje sie czujnik poziomu płynu chłodzącego?????
Na allegro znalazlem taki czy to taki sam http://allegro.pl/czujnik-poziomu-plynu ... 22379.html jak do mojej astry???
Pozdrawiam

Czujnik poziomu plynu znajduje sie w zbiorniczku wyrownawczym. Musisz wyjac akumulator a nastepnie zdemontowac zbiorniczek bo czujnik znajduje sie w dnie zbiorniczka. Przyczyna tego komunikatu moze byc uszkodzony czujnik lub wieszający sie plywak magnetyczny znajdujacy sie w zbiorniczku w tym drugim przypadku musisz wymienic zbiorniczek bo do plywaka sie nie dostaniesz

Witam. Sprawdź jeszcze czy to co uważasz za normę jest normą. minimalny brak (np. na górce) może skutkować pojawieniem się komunikatu.

Dodatkowo sprawdzają na zimnym silniku. Miałem ten sam problem od momentu aż się chłodniej na zewnątrz robiło. Wystarczylo dolac 100 ml borygo i problem znikł

Pozdro

Witam ponownie,
Czujnik znajduje się tak jak opisywaliście pod zbiorniczkiem, po wyciągnięciu czujnika okazało się ze jest pęknięty na samej gorze, brakuje kawałka plasticzku który znalazłem w zbiorniczku. Potwierdziło się że czujnik jest do wymiany, po wymianie na nowy taki jak podałem w linku wyżej wszystko działa poprawnie , nie wyświetla się komunikat.

Dziękuje wszytkim za zaangażowanie i podpowiedzi.
Pozdrawiam

Podłączę się do tematu, miałem ten sam problem, wymiana czujnika dała rezultat na 3 dni. Winowajcą okazuje się pływak w zbiorniczku, nie należy wymieniać całego zbiorniczka, a dobrze go wyczyścić.
Patent na wyczyszczenie jest taki, że wyciągamy zbiorniczek, zapychamy mocno wszystkie otwory np. kawałkami ręcznika papierowego, nalewamy z pół szklanki dimera lub dipera od k2 (musi być to środek mocno reaktywny) następnie dolewamy z pół litra wrzątku i wsypujemy koło garść przesianego piasku, bez kamyczków i syfu. Piasek działa ja peeling, trzęsiemy tym z 5 min żeby wszędzie się wyczyściło i dokładnie płuczemy wodą, efekt jest taki, że zbiorniczek jak nowy czysty. Dodatkowa rada to takia, żeby założyć rękawice i okulary, bo skóra z rąk schodzi jak się oblejecie. Uratowałem tym sposobem 2 zbiorniczki, niby amatorka, ale to skuteczny sposób. Polecam od razu zrobić płukankę i zmienić płyn, żeby problem nie powracał.