Witam,
Od dwóch lat jestem posiadaczem Asterki H 1.6 105 KM, w aucie od dwóch lat założona jest instalacja gazowa. Jak do tej pory nie było żadnych problemów. Od jakiegoś czasu jest problem zaraz po zapaleniu silnika. Odpala na dotyk jednak po przejechaniu kilkuset metrów po wrzuceniu sprzęgła strasznie dusi silnik lub wogle zgaśnie. Objaw ustępuję po zagrzaniu silnika. Jak do tej pory sprawdzone było:
- podpięcie do komputera (żadnych błędów)
- czyszczenie wtrysków (pomogło na 3 dni)
-podmiana wtrysków z dawcy (3 komplety zawsze to samo)
-czyszczenie przepustnicy
- zaślepienie EGR
- podmiana pompy paliwa od dawcy
- sprawdzanie samego komputera ( elektronik nie znalazł nic)
-świece wymienione
Wszystkie te działania nie przyniosły skutku. O dziwo auto odpalone w trybie awaryjnym odrazu na gazie chodzi bez zarzutu. Proszę o jakiekolwiek wskazówki bo zaczyna brakować już pomysłów
Sprawdzamy teraz szczelności pod kolektorem ssącym. Z tego co zostało to jeszcze cewki zapłonowe, ale czy przypadkiem nie musiałby wywalić błędu na koputerze? No i dlaczego na gazie chodzi cały czas ok czy zimny czy ciepły?