Jak potoczyły się sprawy?
Ciekaw jestem bo mam podobne historie.
Losowe wypadanie zapłonu. Co chwilę inny albo wszystkie.
świece, cewka, wtryski podmienione.
Wtyczki psiknięte wd40, wytarte i spięte porządnie.
Nawet ciśnienie pompy paliwowej sprawdzone, bo ze dwa razy wyskoczyło "wypadanie zapłonu z powodu niskiego stanu paliwa".
Po wykasowaniu błędu auto natychmiast odzyskuje wigor i pali na wszystkie gary.
Wystarczy, że wjadę na dziurę w drodze - check i trzy gary ...
Tak naprawdę pozostaje więc komputer, bo błędy wyskakują zbyt chaotycznie.
Czy miał ktoś do czynienia z warsztatem na Śląsku który diagnozuje i naprawia komputery?