przez arczi » 26 lis 2013, o 19:06
Panowie wymieniłem drugą sondę za katalizatorem, przy innej okazji kolega sprawdził na komie jak ona pracuje i okazuje się, że bez szału. Pierwsza oryginalna chodzi bardzo ładnie, natomiast ta wymieniona chodzi strasznie topornie, zmienia swoje parametry bardzo rzadko. Albo mieszanka uboga poniżej 500, albo bogata powyżej. Zastanawiam się czy rzeczywiście tak powinna pracować? Czy nie odbywa się to ze szkodą dla silnika oprócz tego, że może autko ciut więcej palić. Zaczynam żałować, że dla 100 zł kupiłem tańszą, niby dedykowana do tego samochodu, niby plenarna przez co lepsza. Dodam, że na kompie błędów nie ma. Dzięki za odpowiedź.