Witam,
dodam na początku, że problem jest raczej dość niespotykany i wcześniej nie znalazłem odpowiedzi na żadnym forum mianowicie, 3 tyg temu kupiłem Astra GTC 1.8 125 koni, 2005r bez lpg. Przy zakupie auto zaczęło falować na obrotach dzięki czemu udało mi się zbić cenę i kupiłem auto okazyjnie. I tutaj problem jest tego typu, że zostało zrobione wszystko dosłownie wszystko a astra nadal faluje. Wymienione zostały świece, cewka, czyszczona i zaprogramowana przepustnica, czujnik położenia wału, przepływomierz, sonda lambda, wtrysk, uszczelka kolektora wydechowego, wtryski, STEROWNIK SILNIKA, sprawdzona kompresja, sprawdzony rozrząd i wszystko jest OK a auto nadal ma ten sam objaw jeździ jest wszystko OK ale na wolnych auto faluje, na komputerze wychodzi tylko błąd zbyt uboga adaptacja paliwa. Warto dodać, że błąd wyskakuje dopiero gdy auto zatrzyma się, w trakcie jazdy jest OK. Po podłączeniu pod komputer Sonda Lamba 1 na wolnych obrotach stoi bez względu czy silnik rozgrzany czy nie. Sondy był wkręcane 3 i każda pokazuje 39 i nie rusza się po dodaniu gazu dopiero się budzi. Czy patrząc na powyższe ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Będę dłużny duże piwo. Auto było zalane dobrym paliwem i jeżdżone i dalej to samo. Warto dodać, że po dłuższej przejażdżce i zatrzymaniu na wolnych obrotach wszystko jest OK ale po ok. 1min znowu zaczyna falować. Po jeździe ok. 2 dni wyskakuje check engine i nadal tylko błąd zbyt ubogiej adaptacji paliwa.