Witam jestem tu nowy i nie wiem czy takich tematów już nie było aczkolwiek chciałbym się dowiedzieć od Was forumowiczów co może być z moją astrą.
Od początku - samochód mam krótko około 2 miesięcy, ale zaczynają się różne dziwne rzeczy dziać.
Astra jest z Niemiec, na instalacji gazowej Landi Renzo. Mój problem polega na tym, że po rozgrzaniu silnika między 1500 a 2000 obr robi straszne żabki na drodze. (szarpie tak mocno że dopiero mocniejsze dodanie gazu uspokaja silnik). Na wolnych obrotach pracuje normalnie, problem pojawia się i na benzynie i na gazie.
Gdy odpalam auto rano nie ma żadnych objawów. Idealnie chodzi między 1500 a 2000 obr, dopiero po maksymalnymi rozgrzaniu zaczynają się problemy.
Wcześniej miałem falujące obroty silnika, wiec została wymieniona cała cewka, + świece, do tego świeżo po zakupie mechanik zregenerował luzy zaworowe, wymienił zimering, oraz kompletny rozrząd z pompą wody. Do tego mocno pływała między 800 - 1000 obrotów na biegu jałowym, więc została wyczyszczona przepustnica, i obroty silnika ładnie się ustabilizowały. Wcześniej sporo jeździłem w LPG myślałem że to wina gazu, ale dziś zrobiłem grubo ponad 100km i po zagrzaniu auta w centrum na paliwie mam dokładnie to samo co w LPG. Gdzie szukać rozwiązania? EGR? Zapchany kolektor? Co może go boleć i dlaczego tak się dzieje kiedy jest rozgrzany?
Moja astra to 1.6 16v Z16XE1 wersja kombi TwinPort z roku 2007.