Witam,
Chciałbym poprosić o pomoc i wsparcie w rozwiązaniu pewnego problemu. Pacjent to Astra H z 2009r Z16XER plus LPGTECH324OBD.
Kilka dni temu wykonałem czyszczenie przepustnicy oraz za pomocą op-com'a "reset wartości wyuczonych". Po resecie w skład którego wchodzą: reset wartości sondy lambda, reset przepustnicy oraz faz rozrządu, uruchomiłem auto na benzynie żeby nagrzać silnik do włączenia wentylatora. W trakcie tego procesu auto przełączyło się na LPG. Kiedy zauważyłem że chodzi na gazie wróciłem na Pb ale zaobserwowałem dziwne zachowanie sygnału z sondy przed katalizatorem - wskazanie spadło do minimum i zaczęło się zwiększanie czasów wtrysków benzynowych, przeszedłem na gaz - tu sonda falowała idealnie w zakresie 0 - 0,8V. a czasy wtrysków były jak zwykle na biegu jałowym. Po tym zabiegu rozjechały się parametry w ECU benzynowym na tyle, że nie ma możliwości aby ECU nauczyło się ich poprawnie. Dodatkowo nie ma możliwości zapalenia silnika na benzynie ponieważ przez długie czasy wtrysków ustawiane przez ECU silnik jest silnie zalewany, telepocze i gaśnie. Próbowałem ponownie zresetować wartości wyuczone, ale ECU jakby pamięta ostatnio zapamiętane wartości i nie udaje się uruchomić auta na PB. Przejechałem również ze 100km na tych mocno zalewających czasach sądząc że w końcu się nauczy, niestety nie chce wejść w prawidłowy zakres. Tymczasem na LPG jest idealnie - sondy pracują wzorowo, auto jeździ bez zastrzeżeń.
Co do wskazań sondy - podczas jazdy na LPG sonda faluje idealnie między 0 a 0,8V, po przełączeniu na Pb sygnał sondy (przed katalizatorem) spada do minimum jakby mieszanka była za biedna powodując że czasy wtrysków ustalają się na bardzo wysokich poziomach no i silnik jest silnie zalewany. Sonda praktycznie nie faluje stoi na minimum, czasami minimalnie podskoczy.
Czy ma ktoś jakiś pomysł - czy istnieje możliwość np TECHem zmiany parametrów tak aby z powrotem była możliwość skalibrowania silnika na Pb?
pozdrawiam
Krzysiek