Witam. Posiadam Astrę 3, 2005, 1.6 kat, 105km.
Mam z nią problem. Wszystko zaczęło się od zapalania się kontrolki awarii silnika. Jeździłem z tym ostrzeżeniem jakiś czas, kiedy w końcu auto zaczęło gasnąć podczas jazdy. Kiedy już auto zgasło, ponowne odpalenie było niemożliwe. Musiałem chwile poczekać, auto odpalało, mogłem przejechać kilka kilometrów i historia sie powtarza. Co jakiś czas kontrolka gaśnie i auto jeździ kilka dni bez problemu.
Kiedy kontrolka przy odpaleniu świeci to nie ruszam z miejsca bo wiem, że zaraz auto zgaśnie. Kiedy tak się dzieje i auto gaśnie świeci się kontrolka akumulatora czerwona i kontrolka pomarańczowa awarii układu elektroniki pojazdu, dodatkowo co jakieś 10 sekund mruga kontrolka pomarańczowa ABS.
Auto stało już u dwóch niby elektromechaników. Nic nie wiedzą, proponują wymianę sterownika. Obecnie auto czeka na niby dobrego elektromechanika, który mówi, że nie musi to być sterownik.
Auto oddam za tydzień więc postanowiłem napisać o awarii na forum. Może ktoś miał taki problem. Może ktoś miałby jakąś poradę.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników.